Hiszpański kolarz Oier Lazkano wydał oświadczenie po zawieszeniu w związku z podejrzeniem o doping. Zespół rozwiązał z nim kontrakt

Oier Lazkano w ostatnich dniach znalazł się w centrum głośnej afery związanej z podejrzeniem o stosowanie dopingu. W niedzielę hiszpański kolarz odniósł się do tych zarzutów w oficjalnym oświadczeniu, próbując bronić swojego imienia. Wcześniej został jednak zawieszony przez Międzynarodową Unię Kolarską (UCI), a także stracił kontrakt z ekipą Red Bull-BORA-hansgrohe.

Lazkano pierwszy na Col du Tourmalet na 14. etapie Tour de France

Źródło wideo: Eurosport

UCI poinformowało o tymczasowym zawieszeniu 25-latka w miniony czwartek. W opublikowanym komunikacie wyjaśniono tę decyzję nieprawidłowościami w jego w paszporcie biologicznym - elektronicznym dokumencie, w którym rejestrowane są wyniki wszystkich kontroli antydopingowych zawodnika, co umożliwia wykrycie potencjalnych przypadków dopingu bez konieczności uzyskania bezpośredniego pozytywnego wyniku testu.
Wątpliwości dotyczą danych z lat 2022-24, gdy Lazkano był kolarzem Movistaru. W tamtym okresie odniósł sześć ze swoich siedmiu zwycięstw w zawodowej karierze, zostając m.in. mistrzem Hiszpanii w wyścigu ze startu wspólnego.
Międzynarodowa Unia Kolarska zastrzegła, że do zakończenia postępowania nie będzie udzielać szczegółowych informacji w tej sprawie. Zespół Red Bull-BORA-hansgrohe nie zamierzał jednak czekać na wyniki śledztwa i ogłosił rozwiązanie kontraktu. Hiszpan był związany z tą ekipą od 2025 roku trzyletnią umową.

Lazkano zaprzecza oskarżeniom o doping

W niedzielę oficjalne stanowisko w tej sprawie zajął wreszcie sam zainteresowany, zdecydowanie odrzucając oskarżenia.
- Nigdy nie stosowałem substancji dopingujących ani zakazanych metod. Moja kariera została zbudowana na wysiłku, poświęceniu, uczciwości i codziennej pracy - oświadczył kolarz cytowany w hiszpańskich mediach.
Lazkano podkreślił, że czuje się "całkowicie wolny od jakichkolwiek nielegalnych działań". Dodał, że powierzył tę sprawę swojemu zespołowi medyczno-prawnemu, który ma potwierdzić jego uczciwość zgodnie z obowiązującymi procedurami.
- Będę nadal z determinacją i pełną przejrzystością bronił swojego nazwiska i zawodowej godności - zadeklarował zawieszony zawodnik.
Zespół Red Bull-BORA-hansgrohe nie chce być jednak kojarzony z tą aferą, a rozwiązanie kontraktu wyjaśnił samym faktem zawieszenia przez UCI.
"Potwierdzamy, że Oier Lazkano nie będzie już częścią naszego zespołu. Decyzja ta wynika z tymczasowego zawieszenia zawodnika przez UCI. Sprawa dotyczy sezonów 2022-2024, czyli okresu sprzed jego dołączenia do naszej drużyny" - przekazano w komunikacie.
picture

Oier Lazkano wydał oświadczenie po zawieszeniu w związku z podejrzeniem o doping

Foto: Getty Images

Od oskarżeń odciął się także jego były zespół Movistar, podkreślając, że wszystkie testy dopingowe Lazkano w czasie ich współpracy były negatywne.
"Podczas trzech sezonów współpracy z panem Lazkano (spośród pięciu, których dotyczy dochodzenie UCI), wszystkie kontrole, jakim był poddawany przez różne krajowe i międzynarodowe instytucje, a także wewnętrzne testy zespołowe, dawały wyniki negatywne. W związku z tym praktycznie niemożliwe było stwierdzenie, a nawet podejrzenie jakichkolwiek nieprawidłowości, jak te przedstawione w postępowaniu wszczętym przez Międzynarodową Unię Kolarską" - wyjaśniono w oświadczeniu.
(jac)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama