Protest przed 16. etapem Giro d'Italia. Kolarze zażądali zmiany trasy

Kolarzy na temat dyskusyjnej trasy wtorkowego etapu z Livingo do Santa Cristina Val Gardena przepytano w ankiecie przygotowanej przez CPA (Stowarzyszenia Kolarzy Zawodowych).

"Wszyscy jednomyślnie oświadczyli, że w takich warunkach nie wezmą udziału w etapie" - przekazało CPA.

Zawodnicy zapowiedzieli zmianę stanowiska, jeśli organizatorzy usuną z programu etapu przełęcz Umbrail i kończący dzień 17-kilometrowy podjazd na granicy włosko-szwajcarskiej. Prognozy meteorologów są niepokojące: w tamtych okolicach kolarze musieliby zmierzyć się z ekstremalnymi warunkami temperatury, na czele ze śniegiem, marznącym deszczem i temperaturą spadającą do 2 stopni Celsjusza.

Jeszcze w poniedziałek organizatorzy i komisarze dobijającego do końca Giro d’Italia oraz przedstawiciele zawodników z CPA spotkali się i główkowali, w jaki sposób ochronić zdrowie uczestników bez zbytniego zakłócenia wyścigu. Po zakończeniu dyskusji ogłoszono, że etap przebiegnie zgodnie z planem, o ile warunki pogodowe nie staną na przeszkodzie.

Plan zakładał dopuszczenie do konwoju zawodników dodatkowych samochodów grup, by umożliwić rozdanie cieplejszych strojów. Na szczycie przełęczy Umbrail zamierzano zneutralizować wyścig na trzy minuty i w wyznaczonym miejscu dać kolarzom okazję do zmiany ubrania.

CPA we wtorek zaprotestowało: "Celem kolarzy jest rywalizacja i dobra zabawa, a nie stawianie czoła sytuacji, kiedy na wysokości 2498 metrów muszą się zatrzymać i przy 2 stopniach Celsjusza i z wielce prawdopodobnymi opadami śniegu przebrać się i kontynuować ściganie".

"Takie warunki stwarzają poważne ryzyko dla zdrowia, szczególnie podczas zjazdu z przełęczy Umbrail. Jest rok 2024, przerywanie i wznawianie wyścigów w takich warunkach jest niedopuszczalne" - dodano.

Organizatorzy Giro d'Italia w końcu zareagowali. We wtorek, tuż przed godziną 12.00, na stronie wyścigu pojawił się oficjalny komunikat.

"Etap będzie miał swój normalny start, łącznie ze wszystkimi procedurami, w Livigno. Stamtąd kolumna pojedzie w kierunku tunelu Munt Raschera. Tam kolarze zatrzymają się i przebiorą przed granicą ze Szwajcarią. Rzeczywisty start będzie miał miejsce w Prati allo Stelvio" - napisano.

To oznacza skrócenie trasy do ledwie 121 km i usunięcie z niej przełęczy Umbrail. Rywalizacja powinna rozpocząć się o godz. 14.00.

Pierwotna trasa 16. etapa miała przebiegać przez przełęcz Stelvio, ale z powodu ryzyka zejścia lawin po niedawnych opadach śniegu usunięto ją z programu wtorkowego ścigania.

(twis/br)