Giro d'Italia 2024. Niebezpiecznie na trasie wyścigu. Pies i gryzący w oczy dym zaskoczyły kolarzy
![Mariusz Czykier](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/40x40/filters:format(jpeg):focal(147x120:149x118)/origin-imgresizer.eurosport.com/2023/05/22/3710054-75491024-310-310.jpg)
Akt. 14/05/2024, 18:29 GMT+2
Kolarze uczestniczący w wyścigu Giro d'Italia po dniu przerwy wrócili do rywalizacji. Na trasie 10. etapu musieli się jednak zmierzyć nie tylko z rywalami, ale również z licznymi zagrożeniami, jakie czekały na nich za sprawą kibiców. W pewnym momencie niemal w jednej chwili wystąpiła kumulacja niebezpiecznych zdarzeń.
Niebezpiecznie. Dym i pies na trasie 10. etapu Giro
Niebezpieczny incydent wydarzył się ok. 67 km przed metą na Bocca della Selva. Przed peletonem jechały dwie grupki kolarzy próbujących swoich sił w ucieczce.
Gdy przejeżdżali przez jedną z miejscowości, nieoczekiwanie zza grupy kibiców wybiegł na drogę sporych rozmiarów pies. Pierwsza dwójka nie miała problemu z ominięciem zwierzęcia, ale kolejni kolarze zmuszeni byli do ostrego hamowania. Tym bardziej że przestraszony pies nieoczekiwanie zmienił kierunek, próbując uciec z drogi.
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/05/14/3967855-80551813-2560-1440.jpg)
Niebezpiecznie. Dym i pies na trasie 10. etapu Giro
- Nie wolno tak puszczać psa na drogę! - denerwował się komentujący wyścig w Eurosporcie Dariusz Baranowski. - Nierozsądni kibice - stwierdził.
To jednak nie był koniec niebezpieczeństw, jakie czyhały na zawodników na trasie 10. etapu włoskiego wyścigu. Zaledwie kilkadziesiąt metrów po spotkaniu z psem prowadzący stawkę kolarze wjechali w chmurę gęstego dymu, wznieconego przez zgromadzonych wzdłuż drogi fanów.
- Ładnie to wygląda, chociaż nie wiem, czy kolarzom jest przyjemnie przez to jechać - zastanawiał się drugi z komentatorów Adam Probosz.
Duże przeszkody na trasie
Kilka chwil później widzowie Eurosportu mogli się przekonać, że na kolarzy na trasie Giro d'Italia czeka znacznie więcej niebezpieczeństw. Nieco bliżej mety na drogę, którą będą przejeżdżać zawodnicy, spadł kawałek skały. Reporterka Eurosportu Hanna Walker relacjonowała na gorąco, jak organizatorzy i służby techniczne usuwają głaz z drogi.
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/05/14/3967866-80552033-2560-1440.jpg)
Skała spadła na trasę 10. etapu Giro d'Italia
Transmisja z 10. etapu Giro d'Italia w Eurosporcie 1 i w Playerze
(macz)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij