Eddy Merckx przeszedł pilną operację. Legenda kolarstwa cierpi na niedrożność jelit

Jak podaje flamandzka gazeta "Het Laatste Nieuws", nieprzypadkowo informacja ujrzała światło dzienne dopiero teraz. Lekarze bowiem potwierdzili, że operacja zakończyła się pomyślnie, a 78-letni Merckx powoli dochodzi do zdrowia w domu.

Według informacji dziennika Merckx został w nocy z 26 na 27 marca przywieziony przez żonę do szpitala uniwersyteckiego Jette pod Brukselą po tym, jak skarżył się na narastający ból jelit.

Lekarze z izby przyjęć natychmiast skierowali pacjenta na oddział, gdzie jeszcze tej samej nocy był operowany. Jak wynika z komunikatu medycznego, w trakcie zabiegu pacjentowi usunięto ponadmetrowy fragment jelit.

W piątek Merckx udzielił flamandzkiej gazecie krótkiego wywiadu. Powiedział, że tej nocy, gdy znalazł się w szpitalu, "bardzo cierpiał". Ale dzisiaj już wiadomo, że operacja się udała, a on sam czuje się coraz lepiej.

Belgijskie media informują, że "Kanibal" znacznie schudł po operacji, ale - jak wynika z komunikatu szpitala - jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

78-letni Merckx uznawany jest za najwybitniejszego kolarza w historii. Były trzykrotny mistrz świata jest też jednym z siedmiu zawodników w historii dyscypliny, którzy w dorobku mają zwycięstwa we wszystkich tzw. Wielkich Tourach, czyli wieloetapowych wyścigach Tour de France, Giro d'Italia i Vuelta a Espana. W Wielkiej Pętli i w Giro wygrywał po pięć razy. Wielokrotnie zwyciężał też we wszystkich tzw. monumentach, najbardziej wymagających jednodniowych wyścigach: Mediolan - San Remo, Dookoła Flandrii, Paryż - Roubaix, Liege - Bastogne - Liege oraz Il Lombardia.

Przez ponad 50 lat należał do niego rekord 34 wygranych etapów w Tour de France. W 2021 roku osiągnięcie to wyrównał Brytyjczyk Mark Cavendish.

(macz/łup)