Dziennikarz Eurosportu Adam Probosz wyróżniony nagrodą ONZ

Podniosła chwila miała miejsce w sobotę na Stadionie Narodowym w Warszawie. Probosz otrzymał ufundowaną przez znakomitego polskiego kolarza Leszka Sibilskiego nagrodę Lifetime Achievement Award World Bicycle Day of the United Nations, co oznacza nagrodę za całokształt pracy. Dziennikarz Eurosportu uhonorowany został za promocję dyscypliny.

- Fajne jest to, że ktoś dostrzega to, co my robimy. Dostrzega nie tylko samych sportowców, ale czasem przypomina sobie o tym, że my też tam jesteśmy i staramy się stwarzać jakąś atmosferę, staramy się przekazać swoją pasję do tej dyscypliny sportu - mówił dumny laureat nagrody ONZ.

Probosz od lat przybliża widzom Eurosportu tajniki kolarstwa. Nagrodę odebrał z rąk samego Christophera Froome'a, jednego z zaledwie siedmiu zawodników w historii, którzy sięgnęli po kolarskiego wielkiego szlema, czyli triumfowali w Giro d'Italia, Tour de France i Vuelta a Espana. Probosz wielokrotnie zachwycał się na antenie Eurosportu wyczynami Brytyjczyka. Tym razem to jednak to Froome bił pokłony dziennikarzowi Eurosportu.

- Zaczynałem w okresie, kiedy mieliśmy posuchę, kiedy mieliśmy jednego Sylwka Szmyda. Mówiłem wszystkim, że to jest świetny kolarz, a wszyscy dziwili się: jaki świetny kolarz, jak on nic nie wygrywa - wspominał ze śmiechem Probosz.

Później przez lata dziennikarz Eurosportu towarzyszył w drodze do sukcesu Michałowi Kwiatkowskiemu czy Rafałowi Majce, ale wielkich chwil polskiego kolarstwa ciągle mu mało.

- Ja bym chciał, żeby zawsze było tak, że w każdym wyścigu, jak biorę listę startową, to widzę tam Polaków, którzy są w stanie w tym wyścigu powalczyć - powiedział Probosz, dla którego największym marzeniem jest zwycięstwo polskiego kolarza w Tour de France.

W tym tygodniu laureata nagrody ONZ będzie można usłyszeć na antenie Eurosportu przy okazji transmisji z wyścigu Giro d'Abruzzo.

(łup)