Amstel Gold Race 2024: Marianne Vos wygrała w pasjonującym finiszu. Przedwczesna radość Loreny Wiebes

Dziesiąta już edycja prestiżowego wyścigu, wygranego w 2019 roku przez Niewiadomą, pełna była nieoczekiwanych zdarzeń i zwrotów akcji.

Pierwotnie zawodniczki miały pokonać ok. 160-kilometrową trasę. Niedługo po rozpoczęciu rywalizacji peleton został jednak na kilkadziesiąt minut zatrzymany. Wszystko za sprawą wypadku, w którym uczestniczył zabezpieczający wyścig policjant. Kierujący motocyklem funkcjonariusz zderzył się z samochodem. Został przewieziony do szpitala, ale ponieważ miejscowe służby musiały zabezpieczyć miejsce zdarzenia, by przeprowadzić dochodzenie w sprawie jego przyczyn, wyścigowa kolumna została zatrzymana.

Ostatecznie trasę skrócono o kilkadziesiąt kilometrów, a zawodniczki wznowiły rywalizację, mając już do pokonania tylko trzy 19-kilometrowe pętle.

Skrócona trasa wpłynęła na bardzo mocne tempo jazdy. Trudno było z tego powodu zorganizować skuteczny atak, przez co mimo wielu prób do mety zmierzała duża grupa.

Spory peleton rozegrał też walkę na finiszu. Wszystko wskazywało na to, że taktycznie wymagające ostatnie metry najlepiej rozegrały zawodniczki SD Worx. Wiebes (SD Worx - Protime) była na tyle pewna triumfu, że tuż przed kreską uniosła ręce w górę.

Wtedy jednak po jej lewej stronie nieoczekiwanie pojawiła się Vos (Visma | Lease a Bike), która wypchnęła rower przed siebie i o kilka centymetrów wyprzedziła rodaczkę. Trzecia finiszowała Gaskjenn (Liv AlUla Jayco).

Niewiadoma, która wcześniej długo walczyła o możliwość zaatakowania rywalek, ale nie znalazła dogodnej do tego okazji, ukończyła wyścig na 20. miejscu.