Elia Viviani zakończył karierę tytułem mistrza świata w wyścigu eliminacyjnym. Harrie Lavreysen królem sprintu

Elia Viviani zakończył karierę w świetnym stylu. W rozgrywanych w Santiago mistrzostwach świata utytułowany Włoch sięgnął po złoty medal w wyścigu eliminacyjnym. Daniel Staniszewski zajął w tej konkurencji siódme miejsce. W sprincie swoją dominację potwierdził Holender Harrie Lavreysen. Mateusz Rudyk odpadł w sobotę w 1/8 finału.

Elia Viviani mistrzem świata w wyścigu eliminacyjnym

Źródło wideo: Eurosport

36-letni Viviani ścigał się z powodzeniem na szosie. Odniósł łącznie 90 zwycięstw, w tym etapowe we wszystkich wielkich tourach. W 2019 roku wywalczył też tytuł mistrza Europy w Alkmaar.
Na torze występował okazyjnie, ale z jeszcze większymi sukcesami. Zdobył m.in. trzy medale olimpijskie, w tym złoty w omnium w Rio de Janeiro (2016).
picture

Elia Viviani mistrzem świata w wyścigu eliminacyjnym

Źródło wideo: Eurosport

Lavreysen z 20. tytułem mistrza świata

W sprincie Lavreysen już po raz siódmy z rzędu został mistrzem świata. W finale zawodów w Santiago gładko wygrał z reprezentantem Wielkiej Brytanii Matthew Richardsonem 2:0.
Ich pojedynek zapowiadał się bardzo ciekawie. Brytyjczyk, do igrzysk olimpijskich w Paryżu reprezentujący Australię, przeszedł do historii jako pierwszy zawodnik, który pokonał 200 m ze startu lotnego (eliminacje sprintu) w czasie poniżej dziewięciu sekund. 14 i 15 sierpnia dwukrotnie złamał tę barierę na torze w tureckiej Konyi. Najpierw osiągnął 8,941 s, a następnego dnia 8,857 s, jadąc ze średnią prędkością 81,3 km/h.
W stolicy Chile Richardson miał też przewagę psychologiczną nad Holendrem, wygrywając z nim w eliminacjach sprintu. Finał był jednak popisem Lavreysena, który wyraźnie wygrał oba wyścigi i w ten sposób wzbogacił swoją imponującą kolekcję trofeów z mistrzostw świata o 20. złoty medal. W Santiago triumfował wcześniej w sprincie drużynowym, keirinie oraz na 1 km ze startu zatrzymanego.
Holender jest najbardziej utytułowanym kolarzem torowym w historii tej imprezy. Do ubiegłego roku rekord należał do Francuza Arnauda Tournanta, który w latach 1997-2008 wywalczył 14 złotych medali.
Sprint to jedyna konkurencja stale obecna w programie mistrzostw świata od początku, czyli od 1893 roku i zawodów w Chicago, ciesząca się szczególnym prestiżem. Lavreysen ma 28 lat i jest na dobrej drodze, żeby pobić jeszcze jeden rekord - Japończyka Koichi Nakano, który wywalczył dziesięć z rzędu tytułów mistrzowskich w sprincie w latach 1977-1986.
(jac/macz)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama