Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Wyścig Dookoła Flandrii 2020: wyniki. Wypadek Juliana Alaphilippe'a - nagranie - kolarstwo

Emil Riisberg

18/10/2020, 15:08 GMT+2

Leżał na środku szosy, krzyczał i zwijał się z bólu. Pechowy incydent rozwiał nadzieje Juliana Alaphilippe'a na zwycięstwo w Wyścigu Dookoła Flandrii. Ostatecznie, po zaciętej walce na ostatnich metrach, z triumfu cieszył się Holender Mathieu Van der Poel.

Foto: Eurosport

Popularny klasyk liczył w tym roku 240 kilometrów. Kolarze wystartowali w Antwerpii, finiszowali w Oudenaarde.
35 kilometrów przed metą na czele znaleźli się: Wout van Aert, Van der Poel oraz wspomniany Alaphilippe. Cała trójka jeszcze przed wyścigiem stawiana była w gronie faworytów. Teraz jechała koło w koło, dokładnie w takiej kolejności.

Oni zdążyli, on - nie

Niemal pewne było, że to któryś z tych kolarzy będzie cieszyć się z końcowego triumfu. W pewnym momencie, w kuriozalnych okolicznościach, z walki sam wykluczył się Alaphilippe.
Francuski mistrz świata jechał z pochyloną głową, bo właśnie, przez mikrofon, kontaktował się ze swoim zespołem. Przez to nie zauważył motocyklisty jadącego w kolumnie wyścigu, który chwilę wcześniej nagle zwolnił. Dwaj pierwsi zawodnicy zdążyli go ominąć, Alaphilippe uderzył w niego, po czym spadł z roweru.

Krzyczał z bólu

Po incydencie długo leżał na środku trasy, trzymając się za prawe ramię i krzycząc z bólu. Gdy udzielano mu pomocy, obok mknęli inni zawodnicy. O tym, aby wsiadł ponownie na rower i próbował gonić rywali, nie mogło być mowy.
Francuz od razu został przewieziony do szpitala w Ronse. Jak wykazały badania, doznał złamania dwóch kości śródręcza prawej ręki i w poniedziałek będzie musiał poddać się operacji. Informacje te przekazał po wyścigu jego zespół - Deceuninck-QuickStep.

Sprint kluczowy

Po incydencie z jego udziałem w grze pozostali Belg i Holender, którzy mieli sporą przewagę nad peletonem. O zwycięstwie zadecydował sprint na ostatnich metrach. Ostatecznie zwyciężył van der Poel, syn triumfatora tego wyścigu z 1986 Adriego van der Poela.
- Brakuje mi słów. Zwykle intuicja dobrze podpowiada mi, kto wygrał, ale tutaj nie byłem pewny. Patrzyłem na koło roweru Wouta, ale żaden z nas nie wiedział. Obawiałem się, że ruszyłem do sprintu za późno. Powiedzieli mi dwa razy, że to ja wygrałem, ale i tak jeszcze 10 razy się upewniałem. Numer 51 będzie czymś szczególnym - powiedział van der Poel.
W Belgii startował jeden Polak - Michał Kwiatkowski. Zawodnik Ineos Grenadiers zajął 54. miejsce ze stratą ponad czterech minut do van der Poela.
Wyniki:

1. Mathieu Van Der Poel (Holandia/Alpecin-Fenix) 5:53.22
2. Wout van Aert (Belgia/Jumbo-Visma) ten sam czas
3. Alexander Kristoff (Norwegia/UAE Team Emirates) strata 8 s
4. Anthony Turgis (Francja/Total Direct Energie)
5. Yves Lampaert (Belgia/Deceuninck-Quick Step)
6. Dimitri Claeys (Belgia/Solutions Credits)
7. Oliver Naesen (Belgia/AG2R La Mondiale)
8. Dylan Van Baarle (Holandia/Ineos Grenadiers)
9. John Degenkolb (Niemcy/Lotto-Soudal)
10. Tiesj Benoot (Belgia/Sunweb) wszyscy ten sam czas
Autor: TG/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama