Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Wypadek Fabio Jakobsena. Florian Senechal otrzymał podziękowania - kolarstwo

Emil Riisberg

25/09/2020, 09:37 GMT+2

W sierpniu Fabio Jakobsen uległ niezwykle groźnie wyglądającemu wypadkowi podczas 1. etapu Tour de Pologne. Holenderski kolarz przez dwa dni przebywał w śpiączce farmakologicznej, musiał przejść operację. Teraz podziękował swojemu koledze z zespołu, który zajął się nim zaraz po zdarzeniu.

Foto: Eurosport

Florian Senechal, kolega Jakobsena z zespołu Deceuninck-Quick Step, był jedną z pierwszych osób, która pojawiła się obok leżącego na ziemi kolarza.
Ten chwilę wcześniej podczas sprinterskiego finiszu został zepchnięty na barierki przez innego zawodnika Dylana Groenewegena (Jumbo-Visma), wyłamał je, wpadł na sędziego pomiaru czasu i z wielkim impetem uderzył w słup wyznaczający linię mety.
Senechal był w szoku, ale zdołał opanować emocje i zrobił co w jego mocy, by pomóc poszkodowanemu. Podniósł mu głowę, by ułatwić oddychanie. O inne działania było trudno - Holender miał urazy twarzoczaszki: okolic oczodołu, szczęki i żuchwy, a także stłuczenia klatki piersiowej.
Jakobsenem musiały zająć się służby medyczne. Następnie został przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł pięciogodzinną operację i przez dwa dni przebywał w śpiączce farmakologicznej.

"Wrócisz jeszcze silniejszy"

- Ten chłopak ma szczęście, że wciąż żyje – powiedział pod koniec sierpnia szef belgijskiego zespołu Patrick Lefevere. – Jestem zszokowany liczbą szwów na jego twarzy. Jest ich tam 130. Został mu tylko jeden ząb. Jego podniebienie jeszcze się nie zagoiło, a struny głosowe są sparaliżowane. Mam nadzieję, że ten problem zostanie szybko rozwiązany – dodał.
Jakobsen nadal dochodzi do siebie. Od prawie dwóch miesięcy przebywa w Holandii, dokąd trafił po operacji w sosnowieckim szpitalu św. Barbary. Nie zapomniał o tym, co zrobił dla niego Senechal. Podarował mu wino, kwiaty, oraz ich wspólne zdjęcie i drewnianą ramkę. Na jej tyle napisał: Dziękuję za uratowanie mi życia. 5-8-20 Fabio.
Senechal odpowiedział koledze na Twitterze i zamieścił zdjęcia prezentów.
"Fabio dziękuję za te prezenty po naszym spotkaniu. Jako pierwszy podszedłem do ciebie po wypadku. Tylko podniosłem ci głowę, żebyś mógł oddychać. Wrócisz jeszcze silniejszy mój przyjacielu" – napisał.



Kilka operacji i zabiegów

W emocjonalnym wpisie zamieszczonym na oficjalnej stronie swojego zespołu dwa tygodnie po wypadku Jakobsen nie ukrywał, że bał się najgorszego. "Czas spędzony na intensywnej terapii był dla mnie trudny. Bałem się, że nie przeżyję" – napisał.
Obecnie 23-letni Holender przebywa w domu. W ojczyźnie przejdzie jeszcze kilka operacji i zabiegów, które poprawią wygląd jego twarzy.
Winowajca – jak określił to menedżer Groenewegena i Jakobsena Martijn Berkhout – "znajduje się na mentalnym zakręcie". Międzynarodowa Federacja Kolarska (UCI) zawiesiła Groenewegena i nadal bada całą sprawę. Niewykluczone, że zanim kolarze wrócą do ścigania, spotkają się w sądzie.
Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl, telegraaf.nl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama