Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Vuelta a Espana 2021: wyniki i relacja z 14. etapu wyścigu kolarskiego

Emil Riisberg

28/08/2021, 16:00 GMT+2

Francuz Romain Bardet w sobotę triumfował na Pico Villuercas, gdzie zlokalizowana była meta 14. etapu Vuelta a Espana. Kolarze po raz pierwszy mieli okazję zmierzyć się z tym podjazdem w profesjonalnym wyścigu. Czerwoną koszulkę lidera zachował Norweg Odd Christian Eiking.

Romain Bardet

Foto: Eurosport

Pod koniec drugiego tygodnia zmagań uczestnicy Vuelty powrócili w góry. Peleton wyruszył z miejscowości Don Benito w prowincji Badajoz i miał do pokonania niespełna 166 km. Schody zaczynały się w okolicach półmetka sobotniego etapu. Zawodników czekała tam wspinaczka na Puerto Berzocana i Alto Collado de Ballesteros. Do mety na Pico Villuercas prowadził długi, blisko 15-kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 6,2 proc.

Dzień harcowników

Walka o znalezienie się w ucieczce rozstrzygnęła się krótko po starcie. Z peletonu odjechała mocna grupa 18 kolarzy, którzy szybko wypracowali sobie pokaźną przewagę na trasie. Podjazd pod Puerto Berzocana zaczynali z zapasem ponad 10 minut nad główną grupą i już wówczas mogliśmy przewidywać, że po zwycięstwo sięgnie ktoś z ucieczki dnia.
Przed finałowym podjazdem był to już pewny scenariusz. Około 26 km przed metą z czołówki odskoczył Francuz Nicolas Prodhomme (AG2R Citroen Team), rozpoczynając wspinaczkę na Pico Villuercas z minutą przewagi nad kolejnymi rywalami. Straty peletonu sięgały wówczas niemal 14 minut.
Mniej szczęścia miało kilku innych zawodników z sobotniego odjazdu. Najpierw niebezpiecznie wyglądający upadek zaliczył Jay Vine, a później w kraksie uczestniczyli także Daniel Navarro i Sep Vanmarcke.
Decydująca dla losów etapu akcja została przeprowadzona około sześciu kilometrów przed metą, gdy Prodhomme'a na czele zmienił Bardet. Francuz z Team DSM potwierdził swoje możliwości jazdy w górach, sięgając pewnie po zwycięstwo. Na drugim miejscu uplasował się Jesus Herrada z Cofidisu, a podium zamknął Vine z Alpecin-Fenix, który mógł pokusić się o więcej, gdyby nie pechowy upadek. Obaj stracili do triumfatora 44 sekundy.
Prowadzenie w klasyfikacji generalnej obronił Norweg Eiking (Intermarche-Wanta–Gobert), ale jego przewaga nad trzecim Primożem Rogliczem stopniała o 20 sekund i wynosi obecnie minutę i 36 sekund. Obu zawodników rozdziela jeszcze Guillaume Martin z Cofidisu, który traci 54 sekundy do lidera.
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama