Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Tour of Guangxi ostatnim wyścigiem CCC Team - kolarstwo

Emil Riisberg

16/10/2019, 12:46 GMT+2

Rozpoczynający się w czwartek w Chinach Tour of Guangxi będzie ostatnim w tym roku wyścigiem elitarnego cyklu World Tour. Dla kolarzy polskiej grupy CCC będzie to finałowa impreza obecnego sezonu. Już wcześniej, startem w Il Lombardia, rywalizację zakończyły ekipy Ag2r-La Mondiale, Groupama-FDJ i Movistar.

Foto: Eurosport

W sześciodniowym wyścigu i tak wystąpi 18 ekip. Trzy nieobecne zespoły z World Touru zastąpione zostaną przez grupy dywizji Pro Continental - Israel Cycling Academy, Total Direct Energie i Wanty-Groupe Gobert.

Moscon nie obroni tytułu

Na starcie pojawi się wielu utytułowanych kolarzy, wśród których zabraknie jednak triumfatora sprzed roku Gianniego Moscona (Team Ineos). Liderami brytyjskiej grupy pod jego nieobecność będą David de la Cruz i Diego Rosa. W Chinach pojawi się z kolei drugi przed rokiem Felix Großschartner (Bora-Hansgrohe) i czwarty Remi Cavagna (Deceuninck-QuickStep). Będzie też drugi kolarz ubiegłorocznej Vuelta a Espana Enric Mas (Deceuninck-QuickStep), a w Lotto Soudal zobaczymy Tomasza Marczyńskiego.
Po raz ostatni w składzie Katiuszy-Alpecin wystąpi Ilnur Zakarin, który w 2020 roku reprezentować będzie barwy CCC. Z kolei w pomarańczowych koszulkach pojadą w Chinach: Josef Cerny, Kamil Gradek, Jonas Koch, Jakub Mareczko, Gijs Van Hoecke, Guillaume Van Keirsbulck i Francisco Ventoso.



Mareczko lubi Azję

- Jedziemy do Chin, by zakończyć sezon w dobrym stylu. W programie jest kilka płaskich etapów, które powinny rozstrzygnąć się po masowym sprincie i liczymy na to, że na nich będziemy w czołówce. Josef Cerny, Kamil Gradek, Gijs Van Hoecke, Guillaume Van Keirsbulck i Francisco Ventoso będą starali się walczyć w ucieczkach oraz wspierać w końcówce naszych sprinterów, Jonasa Kocha i Jakuba Mareczkę. Kuba wielokrotnie wygrywał w Chinach i mamy nadzieję, że będzie kontynuował tę passę – powiedział dyrektor sportowy CCC Team Jackson Stewart.
Aż pięć etapów Tour of Guangxi należeć powinno do sprinterów, ale Mareczce o zwycięstwo łatwo nie będzie. Do Chin wybrali się bowiem piekielnie szybcy Pascal Ackermann (Bora-Hansgrohe) i Fernando Gaviria (UAE Team Emirates).
W swoim premierowym sezonie w grupie World Tour urodzony w Jarosławiu 25-latek nie odniósł na razie ani jednego zwycięstwa.
- To dla mnie ostatnia szansa w tym roku, by zaprezentować się w sprincie i mam nadzieję, że zdołam ją w pełni wykorzystać. Przed nami kilka płaskich etapów i pomimo tego, że sezon jest długi, nadal jestem bardzo zmotywowany, by powalczyć o wysokie lokaty. Bardzo się cieszę, że znowu wystartuję w Chinach, skąd mam wiele miłych wspomnień i skąd zawsze udawało się przywieźć dobry wynik – przypomniał Mareczko.
Trzecia edycja Gree-Tour of Guangxi potrwa od 17 do 22 października.
Autor: br\kwoj / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama