Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Tour de France: wciąż bez zarzutów w sprawie dopingu w Arkea-Samsic - kolarstwo

Emil Riisberg

23/09/2020, 16:37 GMT+2

Dwóch kolarzy zespołu Arkea-Samsic zostało przesłuchanych w charakterze świadków w śledztwie w sprawie o domniemane stosowanie dopingu w Tour de France. Po odpowiedzi na pytania śledczych zostali zwolnieni i mogą "bez żadnych przeszkód" wrócić do wykonywania swojej pracy. Głos w sprawie zabrał również lider drużyny Nairo Quintana.

Kolarze Arkea-Samsic

Foto: Eurosport

Zespół nie ujawnił, którzy kolarze byli przesłuchiwani, ale o fakcie rozmowy z francuskimi śledczymi poinformował wcześniej sam Quintana. W opublikowanym we wtorek późnym wieczorem oświadczeniu zapewnił, że nie ma w tej sprawie niczego do ukrycia. "Jestem gotowy odpowiedzieć na wszystkie pytania prokuratora, tak jak robiłem to dotychczas" - napisał.
Podkreślił przy tym, że śledczy nie postawili mu żadnych zarzutów, a na pytania prokuratury odpowiadał dobrowolnie, chcąc wyjaśnić zaistniałą sytuację.

"Całkowicie legalne suplementy"

Według relacji kolumbijskiego kolarza francuska policja podczas przeszukania w hotelu drużyny przeprowadzonym po 17. etapie Tour de France znalazła "całkowicie legalne, choć być może nieznane francuskim władzom suplementy witaminowe".
Quintana zaznaczył, że przez całe sportowe życie uprawiał czyste kolarstwo i posiada nienaganny paszport biologiczny. Zadeklarował również, że będzie bronił prawdy i podążał dalej swoją drogą, bez względu na opinię innych.
Drugim z przesłuchiwanych przez śledczych kolarzy był prawdopodobnie brat Quintany - Dayer. Po zakończeniu procedur zespół Arkea-Samsic poinformował, że jego kolarze mogą bez przeszkód wrócić do domu oraz "bez żadnych ograniczeń" kontynuować treningi i starty w zawodach.

Lekarz i masażysta zwolnieni z aresztu

Tymczasem francuska prokuratura zwolniła również we wtorek wieczorem lekarza i masażystę drużyny, zatrzymanych wcześniej w tej sprawie. Prokurator Dominique Laurens podtrzymała wprawdzie deklarację, że śledztwo będzie kontynuowane, ale jak dotąd nikomu w tej sprawie nie postawiono żadnego zarzutu.
"Nie mając dostępu do akt postępowania i dokumentów z prowadzonych dochodzeń, Emmanuel Hubert (dyrektor generalny Arkea-Samsic - red.) i jego zespół zachowują czujność i oczekują na dalszy rozwój wydarzeń" - napisano w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej drużyny. Zespół przypomniał również, że jest członkiem Ruchu Na Rzecz Czystego Kolarstwa (MPCC) i zdecydowanie opowiada się za walką z dopingiem.
Już wcześniej drużyna zapowiedziała, że będzie wspierać swoich kolarzy w celu wyjaśnienia wszelkich wątpliwości związanych z tą sprawą, ale niezwłocznie zerwie wszystkie więzy z zawodnikami i personelem, któremu zostanie udowodnione stosowanie lub korzystanie z niedozwolonych substancji.
Autor: macz / Źródło: eurosport.pl, AFP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama