Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Tour de France - próbki z 2017 roku na celowniku badań antydopingowych

Emil Riisberg

30/05/2020, 14:15 GMT+2

Laboratoria antydopingowe ponownie zaczynają pracować pełną parą. W Niemczech i Austrii specjaliści ponownie testują próbki pobrane od kolarzy w 2016 i 2017 roku - donosi belgijska gazeta "Het Nieuwsblad". Sprawdzane są przede wszystkim te z Tour de France 2017.

Foto: Eurosport

Rozpoczęcie powtórnych badań potwierdziła gazecie Kolarska Fundacja Antydopingowa (CADF), która jednak odmówiła dalszego komentarza.
Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) informowała już jesienią o zleceniu badań. UCI skłoniły do tego informacje uzyskane od śledczych zaangażowanych w operację Aderlass (co znaczy "upuszczanie krwi").

Kiedyś nie do wykrycia

W jej ramach w lutym 2019 roku podczas narciarskich mistrzostw świata w Seefeld zatrzymano kilku biegaczy narciarskich z Austrii, Estonii i Kazachstanu oraz niemieckiego lekarza sportowego Marka Schmidta i jego asystenta.
Z czasem okazało się, że zamieszani w dopingowy proceder byli także kolarze, m.in. Austriacy Georg Preidler (zwycięzca jednego z etapów Tour de Pologne) i Stefan Denifl (triumfator etapu Vuelta a Espana 2017).

Dalsza działalność śledcza wykazała również, że w latach 2016-17 inni kolarze, niezwiązani ze Schmidtem, stosowali zabronioną substancję pochodzenia amerykańskiego, która wówczas była niemal niewykrywalna. To właśnie jej poszukują laboratoria.

- W tamtym czasie istniały zabronione substancje, które nie były dostępne na regularnym rynku farmaceutycznym. Nie istniały skuteczne metody ich wykrywania w laboratoriach, ale zostały one udoskonalone - powiedział gazecie szef laboratorium w Gandawie Peter Van Eenoo.
Autor: dasz/twis / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama