Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Tour de France. Bob Jungels potrącony. Kierowca ambulansu stracił pracę - kolarstwo

Emil Riisberg

15/09/2020, 15:48 GMT+2

Bob Jungels z kolarskiej grupy Deceuninck-QuickStep został w niedzielę zahaczony na trasie Tour de France przez ambulans jadący w kolumnie wyścigu. Kierowca karetki przeprosił Luksemburczyka, ale i tak został zwolniony z pracy przy Wielkiej Pętli.

Foto: Eurosport

Jungels na szczęście nie ucierpiał po potrąceniu przez samochód.
- Nadjechał z tyłu i mnie uderzył. To był pech. Po prostu znalazłem się w nieodpowiednim czasie i miejscu - komentował na gorąco zawodnik.

"Trzęsąc się na nogach"

Kierowca karetki po zakończeniu etapu ruszył z przeprosinami.
- Był w naszym hotelu, trzęsąc się na nogach - przyznał menedżer Deceuninck-QuickStep Patrick Lefevere w rozmowie z Radio 1 w poniedziałek wieczorem. - Powiedziałem mu, żeby spotkał się z Bobem na początku kolejnego etapu - wyjawił.
Kierowca ambulansu nie dostał jednak takiej szansy. Jury Tour de France nie miało dla niego litości, co potwierdziła UCI (Międzynarodowa Unia Kolarska). Kierowca został wydalony z trasy wyścigu, a do tego będzie musiał zapłacić grzywnę.
Co ciekawe, dla Jungelsa to nie był pierwszy przykry incydent podczas niedzielnego etapu Wielkiej Pętli. Na początku etapu przez przypadek zajechał drogę Sergio Higuicie z grupy EF Pro Cycling. Kolumbijczyk upadł z impetem i musiał zejść z trasy. Ostatecznie wycofał się z Touru. Jungels przeprosił go za całe zajście. Nie został ukarany.



Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl, nieuwsblad.be
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama