Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Tour de France 2022: wyniki i relacja z 6. etapu wyścigu kolarskiego

Emil Riisberg

07/07/2022, 15:05 GMT+2

Tadej Pogaczar (UAE Team Emirates), mistrz dwóch poprzednich edycji Tour de France, w tym roku sukcesywnie zbliżał się do objęcia prowadzenia w klasyfikacji generalnej wyścigu. W końcu dopiął swego, i to w jakim stylu. Słoweniec po kapitalnym finiszu wygrał również szósty etap. Swoją pracę na rzecz kolegi z zespołu wykonał tego dnia również Rafał Majka.

Foto: Eurosport

Wielka Pętla jest jak dotąd pełna kapitalnych, trzymających w napięciu etapów. Nie brakuje i efektownych pojedynków w ucieczkach, i przede wszystkim sprinterskich bojów w końcówkach. Nie inaczej miało być w czwartek.

Mnóstwo walki

Tego dnia najlepszych kolarzy świata czekała jedna z najbardziej wymagających i bezapelacyjnie najdłuższa trasa w tegorocznym TdF.
Liczący sobie niemalże 220 km, szósty etap z Binche do Longwy wymagał od uczestników bardzo mądrej, dobrze rozłożonej pracy właściwie na całej długości.
Przekonał się o tym Wout van Aert. Kolarz Jumbo-Visma był dotychczas jednym z bohaterów wyścigu. Trzykrotnie był drugi, jeden etap wygrał po szalonym ataku, a do czwartkowej rywalizacji podchodził jako lider "generalki".
Belg dosyć niespodziewanie z grupą innych zawodników zdecydował się na atak w połowie drogi, by szybko uzyskać dosyć sporą przewagę nad resztą stawki. Sporą nie oznacza jednak bezpieczną.
Około 10 km przed metą Van Aert, jadący wcześniej dobre kilkadziesiąt kilometrów w pojedynkę, został w końcu doścignięty i wtedy zaczęła się poważna walka, pełna przetasowań i psychologicznych zagrywek.

Jest wielki

Finałowy podjazd o momentami dwunastoprocentowym nachyleniu był już popisem najwytrwalszych. W gronie tym brylował Pogaczar, który triumfował, na metę w miasteczku przy granicy z Luksemburgiem wjeżdżając po świetnej pracy i odprowadzeniu w wykonaniu kolegów z zespołu UAE Team Emirates. W tym choćby wspominanego Rafała Majki.
Słoweniec wspólnie z Polakiem cieszyli się już na mecie z kapitalnie zaliczonego zadania, gdyż obrońca tytułu i dwukrotny mistrz Tour de France nie dość, że wygrał etap, to jeszcze przejął żółtą koszulkę lidera. Niewykluczone, że nie odda jej aż do 24 lipca i finałowego wjazdu na Pola Elizejskie.
W piątek etap siódmy z Tomblaine do La Planche des Belles Filles. Transmisja od 12:50 w Eurosporcie i Eurosport Extra w Playerze.
Autor: mb/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama