Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

"Jestem teraz na zmianie. Gonią mnie!". Ryszard Szurkowski walczy o powrót do zdrowia i jedzie z Tour de France

Emil Riisberg

15/09/2020, 10:44 GMT+2

Takiego Ryszarda Szurkowskiego chcemy oglądać jak najczęściej. Na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych widać, jak legendarny kolarz ćwiczy na specjalnie przygotowanym rowerze stacjonarnym. - Jadę tutaj równo z Tour de France - mówi.

Foto: Eurosport

W czerwcu 2018 roku Szurkowski uległ wypadkowi podczas wyścigu weteranów w Kolonii.
Wybitny w przeszłości zawodnik miał liczne obrażenia. Uszkodził między innymi rdzeń kręgowy i doznał czterokończynowego porażenia.
W Niemczech przeszedł kilka operacji kręgosłupa i twarzy. Tam rozpoczął rehabilitację, którą przez długie miesiące kontynuował w Konstancinie. Po pewnym czasie legendarny kolarz zaczął poruszać się w specjalnie przygotowanym do tego celu egzoszkielecie.

Ogromny oddźwięk


Długo ukrywał przed opinią publiczną tę historię. Postanowił zabrać głos dopiero na początku listopada 2018, gdy okazało się, że koszty leczenia przekraczają możliwości rodziny.
Oddźwięk okazał się ogromny i pomoc popłynęła szerokim strumieniem.

"Jestem na zmianie. Gonią mnie"

- Niestety Ryszard nadal nie chodzi, egzoszkielet tylko go wspierał w rehabilitacji, aktualnie ćwiczy na tym urządzeniu, które widać na filmie. Czuje się dobrze, jest w coraz lepszej formie, ale do celu jeszcze daleko - mówi dziś w rozmowie z eurosport.pl żona Szurkowskiego, pani Iwona.
Co istotne, byłemu kolarzowi dopisuje humor, co dobrze widać na opublikowanym wideo.
- Jadę tutaj równo z Tour de France. Obok Kwiatkowskiego, obok Dumoulina. Jestem teraz na zmianie i jadę przed nimi. Gonią mnie - mówił, nie przerywając pedałowania i pilnie śledząc relację z Wielkiej Pętli na antenie Eurosportu.
Szurkowski wykorzystał również sposobność, by zaprosić wszystkich fanów kolarstwa na XX Rajd Rowerowy Śladami Ryszarda Szurkowskiego, który odbędzie się w sobotę 26 września w Krośnicach. - My tam będziemy - obiecała rodzina.
- Wsiadajcie na rowery, póki pogoda, póki Tour de France - dodał były sportowiec.

Najlepszy kolarz-amator

74-letni Szurkowski to najbardziej utytułowany polski kolarz w historii, m.in. mistrz świata z 1973 roku, dwukrotny srebrny medalista olimpijski i czterokrotny zwycięzca Wyścigu Pokoju. Powszechnie uważano go za najlepszego zawodnika amatora na świecie.

Interesowały się nim czołowe grupy zawodowe, m.in. belgijska Molteni, w której występował słynny Eddy Merckx, ale w tamtych czasach kolarze z bloku państw socjalistycznych nie mieli możliwości przejść na zawodowstwo.

Po zakończeniu kariery Szurkowski z sukcesami prowadził kadrę narodową (1984-88). W 1985 roku jego podopieczny Lech Piasecki wygrał Wyścig Pokoju i został mistrzem świata, a trzy lata później na igrzyskach olimpijskich w Seulu Biało-Czerwoni sięgnęli po srebro w wyścigu drużynowym.

Szurkowski był twórcą pierwszej w Polsce kolarskiej grupy zawodowej Exbud (1988-89), dyrektorem polskiej części Wyścigu Pokoju, a także prezesem Polskiego Związku Kolarskiego (2010-11). Ostatnio prowadził sklep rowerowy na warszawskiej Woli.

W plebiscycie na najlepszego sportowca Polski XX wieku zajął drugie miejsce za Ireną Szewińską. Ma najwyższe odznaczenia państwowe, w tym Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Autor: pqv, mc/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama