Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Przedmiot w kieszeni Remco Evenepoela. Koniec śledztwa w sprawie

Emil Riisberg

15/10/2020, 09:07 GMT+2

Zakończyło się śledztwo w sprawie wydarzeń, do jakich doszło tuż po wypadku Remco Evenepoela w wyścigu Il Lombardia. Śledczy zainteresowali się tematem po analizie nagrania z akcji ratunkowej.

Foto: Eurosport

"Pojawił się cień podejrzeń, jest apel o wszczęcie śledztwa. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) chce, aby przyjrzano się wydarzeniom, do których doszło tuż po wypadku Evaneopela" - pisaliśmy o sprawie pod koniec sierpnia.
Zawodnik grupy Deceuninck-Quick Step uderzył w znajdujący się przy drodze murek, spadł z roweru i wylądował w wąwozie. Najszybciej pojawili się przy nim dwaj członkowie Deceuninck-Quick Step, którzy wcześniej przemieszczali się po trasie samochodem pomocniczym. Jednym z nich był Davide Bramati.
To właśnie on w pewnym momencie wyciągnął z kieszonki umieszczonej na koszulce zawodnika biały przedmiot, który szybko schował do swoich spodni. Zachowanie to nie umknęło uwadze mediów, a nagranie z tego zajścia rozeszło się po mediach lotem błyskawicy.



Przybity podejrzeniami

Pojawiły się zarzuty, a przynajmniej otwarte pytania o nadajnik GPS, który mógł potajemnie przesyłać wrażliwe dane. Zgodnie z przepisami tego typu wsparcie jest zabronione. Zespół kolarza zapewnił, że z jego kieszonki została wyciągnięta mała buteleczka z wodą.
W wyniku zdarzenia kolarz złamał miednicę i przedwcześnie musiał zakończyć sezon. Burza przetoczyła się przez media, kiedy Evenepoel jeszcze leżał w szpitalu. Był przybity podejrzeniami.
"Dzisiaj rano popłakałem się w ramionach ojca. Czuję się jak g... W tamtej chwili walczyłem o życie, a mój zespół robił to, co dla mnie najlepsze" - bronił się ze szpitalnego łóżka.

Niezależna od Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) organizacja Cycling Anti-Doping Foundation (CADF) wszczęła jednak śledztwo z urzędu. W środę na wideokonferencji z belgijskimi mediami prezydent UCI David Lappartient poinformował, że dowody zostały zebrane, ludzie przesłuchani, a śledztwo dobiegło końca.

Dane muszą być publiczne

Jako że CADF jest ciałem niezależnym, Lappartient przekazał, że nie zna wniosków końcowych w sprawie. - Śledztwo zostało zakończone, ostateczne wnioski są formułowane. W tej chwili nie mam więcej informacji na ten temat - uciął spekulacje, czy i ewentualnie jaka kara grozi Evenepoelowi i jego grupie, gdyby zarzuty się potwierdziły.
- Celem UCI jest zapewnienie wszystkim kolarzom równych szans. Jeśli jakieś dane są przesyłane, musi się to odbywać publicznie, zgodnie z wymogami UCI - przypomniał jedynie Lappartient. Nawiązując do stanu zdrowia 20-letniego Belga, prezydent Międzynarodowej Unii Kolarskiej wyraził nadzieję, że "wielkiego mistrza ponownie zobaczymy w akcji w przyszłym sezonie".
Autor: TG, macz, łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama