Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Patrick Lefevere krytykuje bezczynność UCI - Kolarstwo

Emil Riisberg

05/04/2020, 10:57 GMT+2

Coraz większa krytyka płynie w kierunku Międzynarodowej Unii Kolarskiej od przedstawicieli kolarskiego środowiska. Bezczynność w obliczu grożącej dyscyplinie katastrofy i myślenie wyłącznie o własnym interesie zarzucił federacji dyrektor grupy Deceuninck - Quick Step Patrick Lefevere.

Foto: Eurosport

W felietonie opublikowanym na łamach belgijskiego dziennika "Het Nieuwsblad" Lefevere zwraca uwagę na to, że dotychczas jedynym konkretnym działaniem UCI w związku z panującą pandemią COVID-19 było odwołanie wszystkich imprez, zaplanowanych w kalendarzu do końca maja. Na to, co się może wydarzyć po 1 czerwca nie ma na razie zbyt wielu pomysłów, a prace nad alternatywnym kalendarzem wciąż są w powijakach.
Z jednym wyjątkiem: szosowych mistrzostw świata, które jesienią mają zostać rozegrane w szwajcarskim Martigny. UCI wciąż planuje ich organizację między 20 a 27 września, co oznacza, że z nowego kalendarza kolarskich imprez, o ile takowy powstanie, wypadną dwa wyścigowe weekendy.

Każdy dzień na wagę złota

To właśnie budzi największy sprzeciw w peletonie. Jeśli bowiem w ogóle kolarzom uda się w tym sezonie wrócić na szosy, to każda możliwa data na rozegranie któregoś z odwołanych wcześniej wyścigów będzie dla każdej z drużyn na wagę złota.
Tymczasem, w opinii części kolarskiego środowiska, UCI skoncentrowana jest w tej chwili przede wszystkim na obronie własnych interesów. Irytację Lefevere'a wzbudza m.in. zaciekła obrona sztafety mieszanej - konkurencji mało widowiskowej i nieszczególnie interesującej zarówno dla widzów, jak i dla zawodników. W ubiegłym roku w Yorkshire otwierała ona rywalizację w mistrzostwach świata i zdaniem wielu obserwatorów można z niej było zrezygnować. W tegorocznym kalendarzu mistrzostw została ona jednak przeniesiona na środek tygodnia. Krytycy tej decyzji twierdzą, że ten zabieg miał na celu "zabetonowanie" kalendarza szwajcarskiego czempionatu.

Nawet trzy wyścigi w jednocześnie

Coraz głośniej mówi się o tym, że być może w celu realizacji zobowiązań sponsorskich konieczne będzie rozgrywanie nawet trzech imprez równolegle. Zdaniem Lefevere'a może to być postulat trudny do zrealizowania, bowiem większość drużyn oszczędności rozpoczyna od ograniczenia personelu pomocniczego, a braki w tym obszarze mogą uniemożliwić realizację aż tak ambitnych celów.
Z drugiej jednak strony ten postulat obrazuje, w jak trudnej sytuacji znalazło się kolarstwo, pozbawione niemal z dnia na dzień możliwości funkcjonowania.
"Pieniądze sponsorów nie zawsze są przekazywane drużynom na początku sezonu" - zwraca uwagę szef Deceuninck - Quick Step. "Brak ekspozycji będziemy musieli w możliwie największym stopniu zrekompensować, a pierwsze ofiary obecnej sytuacji już zaczynają się pojawiać. Nawet największemu wrogowi nie życzę takiej historii, jaka pojawiła się właśnie w CCC. UCI jednak najwyraźniej nie chce tego zrozumieć. Myśli wyłącznie o sobie" - konkluduje jeden z najbardziej doświadczonych menedżerów w peletonie.
Autor: macz / Źródło: eurosport.pl, nieuwsblad.be
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama