Paryż-Roubaix kobiet 2021: pula nagród; 30 tys. euro dla Elizabeth Deignan - kolarstwo

Kwestia wynagrodzeń w zawodowym kolarstwie kobiet i mężczyzn nie od dziś wzbudza ożywione dyskusje. Panie zwykle mogą liczyć tylko na niewielki ułamek sum wypłacanych najlepszym kolarzom. Trek-Segafredo stara się jednak przełamywać tę tendencję.

Czołowe zawodniczki kobiecego peletonu w sobotę po raz pierwszy w historii miały okazję rywalizować w słynnym wyścigu Paryż-Roubaix. 129 kolarek w trudnych warunkach ścigało się na wymagającej trasie o długości 116 km.

Pula nagród przewidziana dla nich przez organizatorów wynosiła jednak zaledwie 7 tys. euro. Deignan, która przez ponad 80 km uciekała przed rywalkami i sięgnęła po wspaniałe zwycięstwo, miała otrzymać 1535 euro z tej sumy. Do domu zabierze jednak blisko 20 razy większą kwotę dzięki inicjatywie swojego zespołu. Trek-Segafredo postanowił bowiem wyrównać jej nagrodę z tą, którą przewidziano za zwycięstwo w niedzielnym wyścigu mężczyzn. Triumfator 118. edycji Paryż-Roubaix otrzyma 30 tys. euro z puli wynoszącej 90 tys. euro.

To nie pierwszy krok amerykańskiego zespołu w kierunku zniwelowania tych różnić. Jeszcze w styczniu tego roku Trek-Segafredo wyrównał bazowe wynagrodzenie dla kobiet z minimalną pensją mężczyzn. Wysokość zarobków ustalana jest indywidualnie, lecz podstawowe pensje zawodniczek w tej ekipie muszą być równe lub wyższe w stosunku do minimalnych wynagrodzeń kolarzy.

Autor: jac/PO / Źródło: eurosport.pl