Mistrzostwa świata w kolarstwie 2019. Słowenka wpadła na marshalla

W deszczowy piątek młode kolarki miały do przejechania 86 km z Doncaster do Harrogate. Od początku warunki na trasie były trudne - mżyło, a temperatura wynosiła zaledwie 12 stopni Celsjusza.

To nie pomagało.

Już po niespełna 5 km doszło do poważnej kraksy z udziałem słoweńskiej zawodniczki. Metka Mikuz z impetem wpadła na marshalla. Sprawujący tę funkcję przeważnie jedzie na motocyklu przed rywalizującymi, a w odpowiednich momentach wchodzi na jezdnię i wskazuje, w jaki sposób należy pokonać trasę. Dzieje się tak na przykład przy wątpliwych skrzyżowaniach czy innego rodzaju przeszkodach na drogach. Tak było także i w piątek. Jeden z marshalli - machając żółtą flagą i gwiżdżąc - próbował ostrzec kolarki przed niebezpieczeństwem, którym była mała wysepka ze znakiem drogowym. Niestety, ostrzeżenia nie zauważyła Mikuz i uderzyła w marshalla. Na szczęście szybko się podniosła i pojechała dalej, a poszkodowany także wydawał się być w pełni sił.

- Takie niespodzianki czekają niekiedy na trasie. Dużo bezpieczniej jest jechać z przodu. To musiało być bolesne dla niej, jak i dla pana - powiedziała komentująca wyścig w Eurosporcie Paulina Brzeźna-Bentkowska.

Potem na trasie oglądaliśmy jeszcze wiele kraks. W jednej z nich ucierpiały dwie reprezentantki naszego kraju - Natalia Krześlak i Karolina Stępień. W innej doszło do zderzenia jeden z członkiń biało-czerwonego sztabu z Amerykanek Avą Sykes. Stało się to w strefie napojów i posiłków, gdy Polka przekazywała zawodniczce bidon.

Po wypadkach kilka kolarek nie było w stanie kontynuować jazdy.

Złoto zdobyła 17-letnia Amerykanka Megan Jastrab. Druga była Julie de Wilde z Belgii, a trzecia Lieke Nooijen z Holandii.

Najlepsza z Polek, Dominika Włodarczyk, zajęła 18. miejsce. Krześlak 24., Nikola Wielowska 55., a Stępień 73.

Autor: Srogi / Źródło: eurosport.pl