Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Liege-Bastogne-Liege 2020. Greg Van Avermaet i Jay McCarthy poszkodowani w wypadku - Kolarstwo

Emil Riisberg

04/10/2020, 15:29 GMT+2

Greg Van Avermaet (CCC Team) i Jay McCarthy (Bora-Hansgrohe) poważnie ucierpieli w kraksie, do której doszło na trasie jednodniowego wyścigu Liege-Bastogne-Liege. Lider polskiej grupy trafił do szpitala na obserwację.

Foto: Eurosport

Liege-Bastogne-Liege to najstarszy i jeden z najbardziej prestiżowych wyścigów jednodniowych. Zalicza się go do pięciu monumentów, do których należą ponadto Mediolan-San Remo, Ronde van Vlaanderen, Paryż-Roubaix oraz Il Lombardia. Prestiż idzie w parze z niebezpieczeństwem i ogromnymi wymaganiami, o czym na nieszczęście McCarthy i Van Avermaet przekonali się na własnej skórze.

Jednego przytkało, drugi runął na bruk

Do mety niedzielnej rywalizacji pozostawało niecałe 98 kilometrów, gdy peleton pokonywał kolejny z zakrętów. Tu jednak, pośrodku drogi, pojawiło się znaczące utrudnienie w postaci znaku drogowego oraz wysepki oddzielającej dwa pasy jazdy. Znaku nie udało się wyminąć Belgowi i Australijczykowi, którzy zaliczyli bardzo niebezpieczną kraksę.
- McCarthy’ego zdjął ten znak, o który uderzył szyją, więc przytkało go momentalnie, a Greg po prostu uderzył o bruk. Chyba coś poważniejszego – sytuację na żywo w Eurosport Playerze opisywał komentujący Igor Błachut.
- Dziś Greg jednak nie powalczy. Na razie wywiad z lekarzem i przede wszystkim ogromny szok. Oby nie było żadnych złamań, bo na dzisiejszym wyścigu sezon się nie kończy - wtórował Błachutowi partnerujący mu za mikrofonem Dariusz Baranowski.

Trafili do karetek

Choć mistrz olimpijski z Rio jest niezwykle twardym zawodnikiem, to po poważnym upadku długo nie podnosił się z ziemi. Zespół Holendra poprzez media społecznościowe podawał informacje na temat sytuacji poszkodowanego.
"Niestety Greg Van Avermaet został zmuszony do przerwania jazdy po wypadku 100 kilometrów przed metą. Na bieżąco będziemy informować, gdy tylko będziemy w posiadaniu kolejnych wiadomości" – napisano na Twitterze. "Greg jest w drodze do szpitala na obserwację. Kolejne aktualizacje wkrótce. Dziękujemy wszystkim za życzenia szybkiego powrotu do zdrowia" – podano po chwili.
W przypadku McCarthy'ego obawy zdrowotne są najprawdopodobniej mniejsze. "Niestety Jay musiał opuścić wyścig po wypadku. Według początkowych raportów medycznych, wykonanych jeszcze w karetce, jest z nim mniej więcej dobrze" – tweetowała na bieżąco grupa Bora-Hansgrohe.
Autor: mb / Źródło: eurosport.pl / Twitter
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama