Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Koronawirus w sporcie - Belgijski kolarz Jens Keukeleire wyleczony - Kolarstwo

Emil Riisberg

06/06/2020, 04:57 GMT+2

Belgijski kolarz grupy EF Pro Cycling Jens Keukeleire odzyskuje formę po zakażeniu koronawirusem. O tym, że chorował, dowiedział się już po wyzdrowieniu. Do kolarskich treningów wróci jednak w pełni dopiero po wykluczeniu ryzyka powikłań związanych z pracą serca.

Jens Keukeleire

Foto: Eurosport

Keukeleire początkowo nie powiązał złego samopoczucia z możliwością zakażenia koronawirusem.
- Przez długi czas miałem gorączkę i czułem, że moje ciało zachowuje się inaczej, niż na co dzień. Czułem się bardziej zmęczony i osłabiony - ujawnił w czwartek w rozmowie z belgijską telewizją Sporza. - Poza tym nie miałem jednak żadnych innych objawów - dodał.

Test przed powrotem do treningów

O zakażeniu dowiedział się dopiero niedawno, gdy przed wznowieniem intensywnych treningów wykonał zalecane testy na obecność przeciwciał koronawirusa.
- Kilka tygodni temu zrobiłem test, który dał wynik pozytywny. Dzięki temu dowiedziałem się o zakażeniu, które zaczęło się u mnie mniej więcej w połowie marca - powiedział.
Dla kolarzy, którzy przebyli chorobę, Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) przygotowała szereg zaleceń związanych z powrotem do treningów i ścigania. Wśród nich jest m.in. rekomendacja szczegółowych badań serca w związku z możliwością wystąpienia powikłań po zakażeniu.

"Nie chciałem myśleć o takim scenariuszu"

Keukeleire uspokoił jednak, że wyniki badań okazały się w tym zakresie dobre i może spokojnie wrócić do rywalizacji.
- Gdybym miał problemy z sercem, wszystkie sprawy mocno by się skomplikowały. Wiedzieliśmy zarówno o tym, że wielu zakażonych koronawirusem miało zaburzenia rytmu serca, jak i o tym, że wielu kolarzy musiało z tego powodu przerwać karierę. Nie chciałem nawet myśleć o takim scenariuszu - wyznał.
Jak zapewnił, w obecnej chwili wraca do dawnej dyspozycji, a korzystne wyniki uspokoiły go i dały niezbędny komfort do wytężonej pracy.
- Przez długi czas nie byłem w stanie zrobić niczego, co spokojnie robiłem wcześniej. Od trzech tygodni jednak czuję, że wszystko wraca do normy. Moje ciało znowu normalnie reaguje. Cieszę się, że te komplikacje nie okazały się trwałe - zapewnił.
Przerwa w startach zawodowych kolarzy potrwa jeszcze co najmniej miesiąc. W lipcu planowane jest rozegranie kilkunastu mniejszych, lokalnych wyścigów, od sierpnia do rywalizacji wrócą imprezy z najwyższej kategorii World Touru. Trzytygodniowy Tour de France, będący najważniejszym wydarzeniem sezonu, rozpocznie się 29 sierpnia w Nicei.
Autor: macz / Źródło: Eurosport.pl, cyclingnews.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama