Kolarz Georg Preidler skazany na rok więzienia w zawieszeniu i grzywnę
22/07/2020, 13:43 GMT+2
Zapadło jedno z rozstrzygnięć w głośnej aferze dopingowej. Wyroku sądowego doczekał się austriacki kolarz Georg Preidler. Za udział w dopingowym procederze został skazany na rok więzienia w zawieszeniu i grzywnę. Wyrok ogłosił w środę sąd w Innsbrucku.
30-letni Preidler nie jest postacią anonimową w zawodowym peletonie. To m.in. wielokrotny mistrz Austrii w jeździe na czas. W 2018 roku wygrał jeden z etapów Tour de Pologne, w którym był ostatecznie szósty.
"Upuszczanie krwi"
Już w połowie 2019 roku Preidler i jego rodak Stefan Denifl zostali zdyskwalifikowani na cztery lata za stosowanie dopingu. Przyłapano ich dzięki słynnej "Operacji Aderlass" (co znaczy "upuszczanie krwi"), której kulminacyjnym punktem były zatrzymania w trakcie narciarskich mistrzostw świata w Seefeld.
W środę Preidler usłyszał wyrok sądowy. Został skazany na karę roku więzienia w zawieszeniu, a także musi zapłacić grzywnę w wysokości 2880 euro. Austriakowi przysługuje apelacja.
Zrujnował sobie życie
Afera dopingowa w Seefeld wybuchła pod koniec lutego 2019. W ramach "Operacji Aderlass", która obejmowała skoordynowane działania austriackich i niemieckich służb, zatrzymano wówczas pięciu biegaczy narciarskich z Austrii, Estonii i Kazachstanu oraz niemieckiego lekarza sportowego Marka Schmidta i jego asystenta.
Z czasem pojawiały się kolejne nazwiska sportowców, w tym kolarzy, zamieszanych w nielegalny proceder. Według austriackich mediów, Preidler miał wspomagać się transfuzjami od lutego 2018 roku.
Zaznaczył, że wycofuje się ze sportu i sam "zrujnował sobie życie".
Z czasem pojawiały się kolejne nazwiska sportowców, w tym kolarzy, zamieszanych w nielegalny proceder. Według austriackich mediów, Preidler miał wspomagać się transfuzjami od lutego 2018 roku.
Zaznaczył, że wycofuje się ze sportu i sam "zrujnował sobie życie".
Autor: dasz/po / Źródło: PAP, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama