Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Kolarka Elise Chabbey zatrudniła się w szpitalu w Genewie by pomagać zakażonym koronawirusem

Emil Riisberg

19/03/2020, 20:47 GMT+1

Po bardzo udanym początku sezonu dla zespołu Bigla-Katusha szwajcarska kolarka Elise Chabbey przygotowywała się do startów w wiosennych klasykach. Pandemia koronawirusa spowodowała jednak odwołanie większości zaplanowanych na wiosnę imprez. 26-letnia zawodniczka zmieniła zatem kolarski strój na biały kitel i jako świeżo upieczona lekarka ruszyła do pracy w genewskim szpitalu.

Elise Chabbey

Foto: Eurosport

Na początku marca Chabbey miała wystartować w kobiecej edycji wyścigu Strade Bianche. Gdy jednak stało się jasne, że włoski wyścig został odwołany, a kolejne stoją pod znakiem zapytania, zawodniczka postanowiła wrócić do rodzinnej Genewy i zatrudnić się w tamtejszym szpitalu. Niedawno ukończyła bowiem studia medyczne i uznała, że zaangażowanie się w pomoc chorym jest ważniejsze od czekania na powrót do rywalizacji na szosie.
- Nie umiem nic nie robić, to nie leży w mojej naturze - wyjaśnia Chabbey. - To, co się teraz dzieje, jest bezprecedensowe. Biorąc pod uwagę, jak poważna jest sytuacja, czuję, że muszę coś robić - dodaje.

Sytuacja w Szwajcarii coraz gorsza

Do jej zadań należy opieka nad pacjentami, w tym również chorymi na COVID-19, których w Szwajcarii bardzo szybko przybywa. W czwartek było ich już prawie cztery tysiące, a co najmniej 36 osób zmarło.
- W tym tygodniu miałam dziewięcioro takich pacjentów. Spodziewamy się, że w najbliższych dniach będzie ich coraz więcej - mówi zawodniczka, która mimo trudnej sytuacji i wyczerpującej pracy nie rezygnuje z jazdy na rowerze i codziennie wieczorem udaje się na krótki trening.

Chce być dumna

Łączenie tych dwóch pasji nie jest dla niej nowością. Medycynę studiowała w trybie dziennym, będąc jednocześnie członkinią zawodowej grupy kolarskiej. Jej najważniejszym celem na ten rok jest start w mistrzostwach świata, które zaplanowane są na jesień w szwajcarskim Martigny. Teraz jednak koncentruje się na pomocy chorym.
- Kiedy ten kryzys minie, będę wiedziała, że zrobiłam swoje. Mam nadzieję, że będę z tego dumna. Wydaje mi się też, że to zajęcie pomaga mi mentalnie. Kiedy kolarskie wyścigi znów się rozpoczną, z gotowością i motywacją dołączę do swojego zespołu na szosie - zapowiada.
Autor: macz/dasz / Źródło: eurosport.pl, PAP, bpct.ch
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama