Greg LeMond skrytykował Nairo Quintanę z Movistaru

Przed tegorocznym Tour de France sporo się wydarzyło. Wydaje się, że najważniejszy był wypadek Chrisa Froome’a podczas Criterium du Dauphine, który wykluczył go ze startu. Wobec jego nieobecności Team Ineos pojedzie na dwóch liderów: Gerainta Thomasa oraz Egana Bernala. Taki scenariusz Greg LeMond porównał do swojej przygody, gdy jechał z Laurentem Fignonem i Bernardem Hinaultem.

- Moim zdaniem taka sytuacja zdejmuje presję z zawodników, ale wiele zależy od umiejętności dyrektora sportowego - powiedział Amerykanin w wywiadzie dla cyclingnews.com.

W ubiegłym roku Thomas wygrał, jadąc wraz z Froomem, dlatego ma doświadczenie w takich występach. Natomiast młody Kolumbijczyk pokazał próbkę wielkich umiejętności, zwyciężając w Tour de Suisse.

Ciekawy kadrowo zespół wystawi Movistar, w którym pojadą Nairo Quintana, Mikel Landa oraz Alejandro Valverde. Nawet jeśli kolumbijski kolarz dostanie status lidera, to LeMond wątpi w jego zdolność do triumfu w Paryżu.

- Mam nadzieję, że będzie faworytem, ale chciałbym być jego trenerem i zrozumieć dokładnie, co robi. Brakuje mu umiejętności do ataku, bo nie jest dynamicznym zawodnikiem. Jestem zaskoczony, że nie wykorzystał potencjału, w 2013 roku był drugi. To wielki talent, ale moim zdaniem nigdy nie wygra Tour de France - ocenił zwycięzca Wielkiej Pętli w latach 1986, 1989 i 1990.

Tour de France rozpocznie się 6 lipca w Brukseli i potrwa do 28 lipca. W drodze do Paryża kolarze pokonają 3460 km.

Autor: fira/kwoj / Źródło: Eurosport.pl, cyclingnews.com