Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Giro d'Italia: wyniki i klasyfikacja generalna po 12. etapie wyścigu kolarskiego

Emil Riisberg

15/10/2020, 15:38 GMT+2

Pochodzący z Ekwadoru Jhonatan Narvaez (Ineos-Grenadiers) wygrał w Cesenatico 12. etap wyścigu Giro d'Italia. Wyprzedził Ukraińca Marka Paduna (Bahrain-McLaren) i Australijczyka Simona Clarke'a (EF Pro Cycling). Grupa liderów z Rafałem Majką dojechała na metę ponad 8 minut po zwycięzcy. W klasyfikacji generalnej nie zaszły większe zmiany.

Jhonatan Narvaez wygrał w Cesenatico 12. etap Giro d'Italia

Foto: Eurosport

12. etap Giro d'Italia postawił przed kolarzami nie lada wyzwanie. Musieli zmierzyć się nie tylko z długą, 204-kilometrową trasą, ale również z fatalną pogodą. Rzęsiście padający deszcz nie ułatwiał zadania marzącym o zwycięstwie w Cesenatico, miejscu urodzin słynnego Marco Pantaniego.

Ucieczka rozdawała karty

Niedługo po starcie uformowała się 13-osobowa ucieczka, w której znalazł się m.in. mieszkający na stałe w Polsce Cesare Benedetti. Kolarz drużyny Bora-Hansgrohe długo utrzymywał się w czołówce, której przewaga wynosiła w pewnym momencie ponad 13 minut. Gdy ta za sprawą ekipy NTT zaczęła gwałtownie topnieć, Benedetti ok. 70 km przed metą zwolnił i po jakimś czasie dogoniła go mocno już przerzedzona grupa liderów z Rafałem Majką (Bora-Hansgrohe) w składzie.
Czołówka również mocno się podzieliła. Na czele wyścigu jechali Mark Padun (Bahrain-McLaren) i Jhonatan Narvaez (Ineos-Grenadiers), ścigani przez Simona Clarke'a (EF Pro Cycling). Dwie i pół minuty straty miała reszta ucieczki, a kolejne 4 minuty później goniła ich grupa liderów. Ta sytuacja nie uległa zmianie na znajdującym się 30 km przed metą szczycie ostatniego z licznych na etapie podjazdów. Stało się jasne, że losy etapu rozstrzygną między sobą Ukrainiec z Ekwadorczykiem.

Pechowy Ukrainiec

24 km przed metą pech dopadł Paduna. Ukraiński kolarz musiał wymienić rower, na czym stracił trochę czasu. Rzucił się w pogoń za kolarzem Ineosu. Niestety, nieskuteczną. Zbliżył się wprawdzie do Ekwadorczyka w pewnej chwili nawet na 10 s, ale ostatecznie opadł z sił i nie był w stanie dłużej gonić Narvaeza.
Ten tymczasem jak uskrzydlony zmierzał w stronę mety w Cesenatico. Przekroczył ją samotnie ponad minutę przed rozczarowanym Padunem. Trzeci na metę dotarł Clarke. Ograniczony niemal wyłącznie do kolarzy z czołówki klasyfikacji generalnej peleton dojechał na metę ponad 8 minut po zwycięzcy. Zabrakło w niej tylko zajmującego przed etapem 12. miejsce Ilnura Zakarina z CCC Team.
W piątek do gry ponownie wrócą sprinterzy. Na 192-kilometrowym etapie z Cervii do Monselice jedynymi przeszkodami będą dwa niewielkie podjazdy. Drugi z nich znajdować się będzie 14 km przed metą.
Początek transmisji z 13. etapu o godz. 12:25 w Eurosporcie 1 i w Eurosport Playerze.
Autor: macz/dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama