Diego Ulissi przeszedł badania po zapaleniu mięśnia sercowego - kolarstwo

Podczas przedsezonowych testów medycznych linklinkktóre po dokładnych badaniach okazało się być konsekwencją zapalenia mięśnia sercowego kolarza.

Ośmiokrotnemu zwycięzcy etapów na Giro d'Italia zalecono natychmiastowe zaprzestanie treningów i odpoczynek, który może potrwać nawet kilka miesięcy.

- Nie potrafię ukryć niepokoju i złości - mówił wówczas kolarz. - Muszę teraz zrobić sobie przerwę, która, mam nadzieję, będzie tymczasowa.

Po badaniach, które przeszedł w tym tygodniu w szpitalu w Ankonie, może myśleć o powrocie na rower z nieco większym optymizmem. Nie stwierdzono w ich trakcie ponownej arytmii.

Zdiagnozowano natomiast zwłóknienie jednej ze ścian serca. "Stwierdzono, że zmiany te są bardzo stabilne i długotrwałe" - czytamy w oświadczeniu zespołu. "W najważniejszych punktach wykonano również cztery biopsje, których wyniki zostaną przeanalizowane w Padwie. Na podstawie wyników będzie można podjąć ostateczną decyzję co do sposobu leczenia".

Jak podaje serwis Cyclingnews.com, lekarzem, który badał Ulissiego w Ankonie, jest profesor Antonio Dello Russo. Operował on m.in. byłego włoskiego kolarza Mario Cipolliniego po kilku epizodach migotania przedsionków.

Zespół Ulissiego, w którym od tego sezonu występować będzie również Rafał Majka, do informacji o stanie zdrowia swojego zawodnika podchodzi z ostrożnym optymizmem. "Wstępne prognozy są pozytywne i dają nadzieję na stopniową poprawę kondycji włoskiego kolarza" - informuje drużyna. Nie podaje jednocześnie żadnych prognoz, co do możliwego powrotu swojego podopiecznego do treningów i na trasy wyścigów.

Autor: macz/TG / Źródło: Eurosport.pl, cyclingnews.com