Circuit Franco-Belge 2022: wyniki i relacja z wyścigu kolarskiego

Po dziewięciu edycjach, zrealizowanych pod nazwą Eurometropole Tour, organizatorzy jednodniowej imprezy na belgijsko-francuskim pograniczu postanowili wrócić do dawnej nazwy Circuit Franco-Belge i nieco odświeżyć formułę wyścigu. 175-kilometrowa trasa wiodła tym razem przez walońskie pagórki z Tournai do La Louviere.

I chociaż impreza zaliczana jest do kategorii Pro, na starcie ustawiło się aż 11 ekip z najwyższej kolarskiej dywizji World Touru.

Dla części zawodników, w tym dla Macieja Bodnara (TotalEnergies) i Stanisława Aniołkowskiego (Bingoal Pauwels Sauces WB), wyścig był ostatnią okazją do "sprawdzenia nogi" przed rozgrywanym na podobnie ukształtowanej trasie niedzielnym wyścigiem o mistrzostwo Europy w Monachium. Ale lista przygotowujących się do czempionatu była długa.

Przez większość wyścigu rywalizacja rozgrywała się według znanego z wyścigów jednodniowych scenariusza: z peletonu raz po raz następowały ataki, a zasadnicza grupa po kilku kilometrach udaremniała zapędy uciekinierów.

Na ostatniej rundzie w okolicach La Louviere na czoło wysforowała się trójka kolarzy: Norweg Alexander Kristoff (Intermarche-Wanty-Gobert) i dwaj Belgowie: Jasper de Buyst (Lotto Soudal) i van Gestel (TotalEnergies). Zdołali się "urwać" peletonowi na kilkanaście sekund i przez długi czas utrzymywali przewagę.

Dwa i pół kilometra przed metą do czołówki doskoczył Victor Campenaerts (Lotto Soudal). Belg dał bardzo mocną zmianę i na moment zgubił za sobą Kristoffa. Norweg zdołał jednak odrobić niewielką stratę i na ostatni kilometr wjechała czwórka kolarzy.

Przewagę mieli zawodnicy Lotto Soudal. Jako pierwszy atak rozpoczął Campenaerts, ale szarża belgijskiego kolarza nie zrobiła wrażenia na doświadczonym Norwegu. Utytułowany sprinter na ostatnich metrach mocno przyspieszył i objechał rywala, ciesząc się na mecie ze zwycięstwa.

Sprytnie pojechał również van Gestel, który zauważył, że zniechęcony Campenaerts puszcza korby przed metą i zdołał go jeszcze wyprzedzić.

Obaj biorący udział w wyścigu Polacy: Bodnar i Aniołkowski, wycofali się z rywalizacji przed wjazdem na ostatnią rundę.

Autor: macz / Źródło: eurosport.pl