Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Andrea Tafi wciąż nie podał nazwy grupy na Paryż-Roubaix

Emil Riisberg

30/11/2018, 12:13 GMT+1

Wciąż nie wiadomo, jaką grupę będzie reprezentował 52-letni Andrea Tafi w przyszłorocznym Paryż-Roubaix. W połowie listopada triumfator "Piekła Północy" z 1999 roku zapowiedział, że znalazł ekipę, która umożliwi mu powrót na trasę legendarnego wyścigu. – Gwarantuję, że nie chodzi o nas – oznajmił Rolf Aldag, jeden z dyrektorów Dimension Data.

Foto: Eurosport

Aldag przeciął tym samym spekulacje, jakoby to zespół z RPA chciał skorzystać z usług 52-letniego Włocha. A o takiej możliwość wspominał prezydent UCI David Lappartient.

Ze względów grzecznościowych

- Tafi obdzwonił po kilka razy chyba wszystkie grupy. My na wiosenne klasyki mamy jednak Edvalda Boassona Hagena i Michaela Valgrena, wokół których będziemy budować skład – powiedział Aldag. – Gdy po raz pierwszy usłyszałem o powrocie Tafiego, zainteresowałem się. Kolarze, którzy z nim trenowali twierdzą, że wciąż jest sprawny. Pytanie tylko, po co wraca? Wygrał ten wyścig 20 lat temu, ale nie ma szans, by powtórzyć ten sukces – zauważył był niemiecki kolarz.
- Jeśli jakaś grupa da mu miejsce, by zaistnieć medialnie, nie będę miał z tym problemu. W końcu to sport drużynowy. Ja z Tafim nie rozmawiałem. Wiem, że prowadził rozmowy z innymi ekipami, które ze względów grzecznościowych go wysłuchały. Reakcja wszędzie była taka sama. Każdy zaglądał do kalendarza, by upewnić się, że to nie 1 kwietnia – dodał Aldag.
Wcześniej pojawiły się przecieki, że Tafi najprawdopodobniej znalazł miejsce w grupie, która wystartuje w Paryż-Roubaix dzięki "dzikiej karcie". W 2018 roku przepustkę do rywalizacji otrzymały: Verandas Willems-Crelan, Direct Energie, Cofidis, Fortuneo-Samsic, Delko Marseille Provence KTM, Vital Concept i WB Aqua Protect Veranclassic.
Autor: br / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama