Charlotte Dujardin, trzykrotna mistrzyni olimpijska w ujeżdżaniu, opłakuje uśpionego Valegro, na którym zdobyła złote medale

"Wiedziałam oczywiście, że ten dzień nadejdzie, ale nie sądzę, bym kiedykolwiek była na to gotowa" - napisała Dujardin na Instagramie, żegnając Valegro, nazywanego również imieniem Blueberry.

"Nigdy nie siedziałam na takim koniu jak ty, Blueberry. Twoje serce i umysł czyniły cię najlepszym. Razem dorastaliśmy, razem się uczyliśmy, razem wierzyliśmy" - wspominała 40-letnia Brytyjka. Na Valegro sięgnęła nie tylko po trzy olimpijskie złota (indywidualnie i drużynowo w Londynie w 2012 roku oraz cztery lata później w Rio de Janeiro, gdzie powtórzyli sukces indywidualny), ale również m.in. po dwa tytuły na mistrzostwach świata i sześć złotych medali w mistrzostwach Europy w ujeżdżaniu.

Valegro był najbardziej utytułowanym brytyjskim koniem w tej dyscyplinie. Wraz z nim uśpiono Uthopię, na której Carl Hester sięgnął m.in. po drużynowe złoto na igrzyskach w Londynie.

- Valegro i Uthopia nie tylko zdobyły medale i zapisały się w historii, ale też zapoczątkowały złotą erę naszego sportu. Uczyniły cały naród dumnym, a wielu ludziom dały inspirację. Pozwolenie im na odejście z tego świata było ostatnim aktem lojalności i godności, jaki mogliśmy im zaoferować - skomentował Hester.

Wpis, w którym Dujardin pożegnała utytułowanego konia, jest jej pierwszym od blisko roku. Na początku grudnia 2024 Brytyjka została zawieszona na 12 miesięcy. Był to wynik śledztwa wszczętego po tym, jak przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu ujawniono archiwalne nagranie, na którym Dujardin nadmiernie bije batem jednego z trenowanych przez nią koni.

Zawodniczka tłumaczyła się, że "popełniła błąd w ocenie sytuacji". Wycofała się ze startu w Paryżu.

(macz/twis)