Youssef Boughanem wysłał kieszonkowca do szpitala
20/08/2019, 17:23 GMT+2
Jeden z belgijskich kieszonkowców może mówić o prawdziwym pechu. Złodziej próbował okraść upatrzoną wcześniej ofiarę, ale… trafił na sześciokrotnego mistrza świata w tajskim boksie Muay Thai - Youssefa Boughanema. To nie był dobry wybór.
Do przykrego zajścia doszło 11 sierpnia, ale dopiero teraz historia ujrzała światło dzienne. Jak podał dziennik "La Derniere Heure", Boughanem miał być ofiarą rabunku, celem - jego telefon komórkowy.
Trafił do szpitala
Wybitny belgijski zawodnik Muay Thai marokańskiego pochodzenia przebywał w gminie Ixelles, nieopodal Brukseli. Czekał na swojego przyjaciela, kiedy złodziej próbował ukraść jego telefon. Boughanem zorientował się w sytuacji i dał napastnikowi kilka ostrzegawczych klapsów otwartą dłonią.
To nie przyniosło oczekiwanego skutku, bo złodziej nie zrezygnował z kradzieży telefonu. Boughanem, zwany w środowisku "Terminatorem", tym razem odpowiedział ciężkim ciosem. Jego prześladowca doznał złamania kości czaszki i trafił do szpitala.
- Myślałem, że wyciąga nóż - wyjaśnił zawodnik, który wygrał w karierze ponad dwieście walk.
Kieszonkowiec wraca do zdrowia w szpitalu, tymczasem Boughanem musi się mocno tłumaczyć. Został oskarżony o zadanie przeciwnikowi poważnych obrażeń. Pięści mistrzów sztuk walki są przez prawo traktowane jak niebezpieczne narzędzia.
To nie przyniosło oczekiwanego skutku, bo złodziej nie zrezygnował z kradzieży telefonu. Boughanem, zwany w środowisku "Terminatorem", tym razem odpowiedział ciężkim ciosem. Jego prześladowca doznał złamania kości czaszki i trafił do szpitala.
- Myślałem, że wyciąga nóż - wyjaśnił zawodnik, który wygrał w karierze ponad dwieście walk.
Kieszonkowiec wraca do zdrowia w szpitalu, tymczasem Boughanem musi się mocno tłumaczyć. Został oskarżony o zadanie przeciwnikowi poważnych obrażeń. Pięści mistrzów sztuk walki są przez prawo traktowane jak niebezpieczne narzędzia.
Autor: dasz/TG / Źródło: Eurosport.pl, as.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama