Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Wings for Life: Dariusz Nożyński i Patrycja Talar w Faktach po Faktach TVN24

Emil Riisberg

08/05/2022, 19:00 GMT+2

Polacy wystąpili w rolach głównych w tegorocznym Wings for Life. Patrycja Talar i Dariusz Nożyński w niedzielę zajęli drugie miejsca na świecie. - W życiu maratonu nie przebiegłam - dziwiła się uradowana Polka w programie "Fakty po Faktach" w TVN24.

Foto: Eurosport

Wings for Life 2022 to jedyny w swoim rodzaju bieg, z którego całkowity dochód po raz kolejny zostanie przeznaczony na szczytny cel. Jest nim wsparcie badań medycznych związanych z leczeniem przerwanego rdzenia kręgowego.

Nożyński zahartowany

Zasady rywalizacji są proste - tysiące ludzi ruszają jednocześnie w różnych częściach świata, biegną, ile sił w nogach, aż do momentu, kiedy wyprzedzi je samochód pościgowy.
W tym roku drugie miejsce na świecie zajął Dariusz Nożyński, który minimalnie przegrał z Japończykiem Jo Fukudą. Polak przebiegł 63,9 km zanim dopadł go wóz pościgowy Adama Małysza. Jak biega się takie dystanse?
- Wchodzi się w sferę mentalną biegacza i biegnie się głową. Mięśnie, wszystko boli, tu jest istotna motywacja i siła mentalna - tłumaczył Nożyński w "Fakty po Faktach". - To jest kwestia zahartowania i podejścia. Nastawiałem się, że wystartuję i będę biegł swoje tempo, bez oglądania się na innych - wyjaśniał.
Dwa tygodnie temu Nożyński pobiegł dystans 95 km. Jak można się tak szybko zregenerować?
- To był jedyny znak zapytania - przyznał zawodnik. - Tam pobiegłem 95 km i zostałem mistrzem Polski. Dwa tygodnie temu, w tym wieku, dlatego była niepewność czy się zregeneruję. Ale udało się doprowadzić mięśnie do porządku i do 50 km biegło się komfortowo. Miałem dobrego pacemakera, chciałem to wykorzystać, bo wiatr nie sprzyjał. Wiara, że to się uda, zadziałała - ocenił.

Nigdy nie biegała maratonu

Niezwykle szczęśliwa na mecie była także Patrycja Talar, na którą chyba nikt nie stawiał. Nawet ona sama nie mogła uwierzyć w swój sukces. Przegrała tylko z czterokrotną zwyciężczynią, urodzoną w Moskwie Niną Zariną.
- W życiu maratonu nie przebiegłam - zaskoczyła kibiców Talar. - Biegam "piątki" i "dychy". W tym roku spróbowałam półmaratonu. Tu było spontaniczne. Decyzja, że wystartuję zapadła w czwartek. To są takie emocje, endorfiny, że trudno to opisać. Jestem świeżo po starcie, więc może będę potrafiła to wytłumaczyć jutro czy pojutrze. Dzisiaj żyję tym startem - emocjonowała się biegaczka.
Jakie teraz cele stawia przed sobą Talar? Jej ciało wyraźnie jest gotowe na większe wyzwania.
- Musimy z trenerem poważnie się zastanowić nad dalszym treningiem. Kolejnym celem jest maraton. Dzisiaj uzyskałam 2.49, biegnąc do 30 kilometra z dużym hamulcem. Oceniając swój start mogę wystawić sobie dobre 4+. Wszyscy mówili, że po 30 km pojawia się ściana. Ja jeszcze przyspieszyłam i miałam świeżość - cieszyła się polska biegaczka.
Od lat częścią rodziny Wings for Life jest TVN24. To na antenie stacji można było śledzić zarówno przygotowania do tego wydarzenia, jak i samą rywalizację. Podobnie było i w tym roku.
Autor: dasz/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama