Washington Redskins, zespół futbolu amerykańskiego ligi NFL, zmieni nazwę, logo i barwy

W poniedziałek klub Washington Redskins wydał oficjalne oświadczenie, w którym poinformował o porzuceniu swojej historycznej nazwy. Zaznaczono, że podjęto taką decyzję po dogłębnej analizie sytuacji.

"Ogłaszamy, że wycofamy nazwę i logo Redskins. Dan Snyder (właściciel klubu) i trener Rivera ściśle współpracują, aby opracować nową nazwę i stworzyć projekt, który wzmocni pozycję naszej dumnej i bogatej w tradycję organizacji. W ten sposób chcemy inspirować naszych sponsorów, fanów i społeczność przez następne 100 lat" - napisano w oświadczeniu.

Jeden z najstarszych i najbardziej wartościowych klubów w NFL idzie z duchem czasu. Wcześniej setki uniwersytetów i szkół wyższych w USA porzuciło nazwy drużyn, loga i maskotki, które wiązały się z symbolami indiańskimi. Czerwonoskórzy z Waszyngtonu długo jednak opierali się zmianom, by ostatecznie ulec presji finansowej.

Od 10 lipca nazwy drużyn sportowych w Stanach Zjednoczonych są poddawane kontroli w ramach kampanii przeciwko rasizmowi. Washington Redskins od lat byli na cenzurowanym, z uwagi na swoją burzliwą historię. Założyciel zespołu, George Preston Marshall wymyślił nazwę Czerwonoskórzy, co podobno miało być ukłonem w stronę odwagi Indian. Z drugiej jednak strony był on ostatnim właścicielem klubu w NFL, który zatrudnił Afroamerykanina. Stało się to zresztą dopiero pod naciskami rządu federalnego.

W zeszłym miesiącu ekipa z Waszyngtonu usunęła nazwisko Marshalla ze swojego stadionu i ośrodka treningowego. To jednak okazało się niewystarczające.

Nazwa Czerwonoskórzy jest przez wielu rdzennych mieszkańców Stanów Zjednoczonych uważana za obraźliwą. Walczą więc o jej wycofanie z obiegu. Już w 1992 roku działacze środowisk indiańskich zaczęli kampanię mającą na celu zmuszenie Urzędu Patentowego i Znaków Towarowych USA do odebrania nazwy Redskins klubowi NFL. W 2017 roku Sąd Najwyższy odrzucił ten wniosek.

W ostatnim czasie w Stanach Zjednoczonych wiele się jednak zmieniło. Wszystko za sprawą śmierci Afroamerykanina George’a Floyda, który pod koniec maja zmarł podczas policyjnego aresztowania. Od tego momentu wszystkie kwestie rasowe są traktowane priorytetowo. Analizuje się każdą nazwę, posąg czy flagę, które mogą mieć jakiekolwiek związki z dyskryminacją. Nawet największe amerykańskie firmy znalazły się pod presją, aby podkreślać swój opór przeciw rasizmowi. Teraz dobitnie przekonali się o tym w Waszyngtonie.

Pod koniec czerwca kilku z największych sponsorów Redskins, w tym FedEx, Nike i Pepsi, otrzymało listy od inwestorów, by zerwały więzi z zespołem. FedEx wypłaca klubowi 8 milionów dolarów rocznie za możliwość reklamowania się w nazwie stadionu drużyny w Landover koło Waszyngtonu. 2 lipca firma skierował list do klubu, w którym prosiła o zmianę nazwy, bo w innym wypadku wycofa się ze sponsoringu pod koniec nadchodzącego sezonu. Już dzień później Redskins zaczęli analizę sytuacji, zakończoną poniedziałkowym oświadczeniem.

Taki obrót wydarzeń musi być ciosem dla właściciela klubu Dana Snydera. Kupił on drużynę w 1999 roku i od tego czasu zawsze podkreślał, że nigdy nie zmieni jej nazwy. Był niewzruszony nawet wobec bojkotu części sponsorów, polityków i fanów, jaki miał miejsce w 2013 roku. Tym razem musiał jednak ulec. Nowa nazwa, logo i kolory klubu z Waszyngtonu nie są jeszcze znane. Cały proces ich wprowadzania może potrwać nawet kilka lat, z uwagi na skomplikowane umowy licencyjne z ligą NFL i sponsorami.

Autor: dasz/TG / Źródło: eurosport.pl, nytimes.com, cbsnews.com