Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Victor Steeman nie żyje. Śmierć młodego motocyklisty pociągnęła za sobą kolejną tragedię

Emil Riisberg

15/10/2022, 05:23 GMT+2

Podwójny dramat w rodzinie Victora Steemana. Dwa dni po śmierci 22-letniego motocyklisty zmarła również jego mama Flora van Limbeek.

Foto: Eurosport

Do wypadku zawodnika doszło w trakcie sobotnich zawodów na torze w Portimao w Portugalii. Na dojeździe do zakrętu numer 14 Steeman stracił panowanie nad motocyklem, upadł na tor, a jadący za nim rywale przejechali po nim. Nie mieli szans na ominięcie leżącego Holendra.
22-latek z ciężkim urazem głowy został przewieziony do szpitala w pobliskim Faro. We wtorek wieczorem poinformowano, że jego życia nie udało się uratować.

Mama Victora Steemana nie żyje

Rodzina tragicznie zmarłego motocyklisty nie zdążyła jeszcze pogodzić się z tą stratą, kiedy spadł na nią kolejny cios. Dwa dni po stwierdzeniu jego śmierci zmarła również jego 59-letnia mama. Flora van Limbeek doznała zatrzymania akcji serca. Również jej życia nie udało się uratować.
- Rodzina Steemanów jest pogrążona w głębokiej żałobie i prosi o uszanowanie jej prywatności - przekazał w imieniu rodziny Evert Slager, właściciel serwisu Racesport.nl.
- To, że zmarła jego mama, a równocześnie jego największa fanka, jest niewyobrażalne i okrutne - powiedział.
Niedługo po śmierci Steemana jego mama i tata wydali oświadczenie, w którym poinformowali, że ich syn, pośmiertnie przekazując swoje narządy, uratował pięć innych osób.
"Zdarzyło się coś, czego zawsze się obawiasz, będąc rodzicem motocyklisty. Nasz Victor nie był w stanie wygrać tego ostatniego wyścigu. Pomimo niepowetowanej straty oraz żalu z ogromną dumą dzielimy się z Wami wiadomością, że nasz bohater, poprzez swoją śmierć, zdołał uratować pięć innych osób, przekazując im swoje narządy" - informowali pogrążeni w żalu.
Autor: łup, rozniat/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama