Ukraiński ruch paraolimpijski praktycznie zniszczony po inwazji Rosji - igrzyska paraolimpijskie
07/05/2022, 13:49 GMT+2
Inwazja Rosji na Ukrainę odcisnęła wielkie piętno na rozwoju sportu wśród niepełnosprawnych. Jak poinformował Wałerij Suszkewycz, prezydent Narodowego Komitetu Paraolimpijskiego ogarniętego wojną kraju, ruch paraolimpijski praktycznie przestał istnieć.
Jak podkreślił Suszkewycz w rozmowie z BBC, wojna wywarła szkodliwy wpływ na finansowanie i wsparcie ruchu paraolimpijskiego w Ukrainie.
- Dzisiaj mamy wiele problemów z kontynuacją rozwoju naszego ruchu paraolimpijskiego. Ja oraz ukraińska rodzina paraolimpijska boimy się, że ruch wymarł, ponieważ wszystkie pieniądze z naszego kraju zostały przekazane wojsku, by wspomóc je w walce z rosyjską agresją militarną - tłumaczył Suszkewycz.
Cud, który może się już nie powtórzyć
Ukraińcom nie pomógł nawet znakomity wynik podczas rozgrywanej w marcu paraolimpiady w Pekinie. W stolicy Chin nasi wschodni sąsiedzi zajęli drugie miejsce w klasyfikacji medalowej.
- Po Pekinie wiele osób pisało, że Ukraina dokonała cudu. Cuda mogą jednak umrzeć - oznajmił prezydent Narodowego Komitetu Paraolimpijskiego.
Rosja zaatakowała Ukrainę zaledwie dwa dni po zakończeniu zimowych igrzysk olimpijskich i tydzień przed rozpoczęciem rywalizacji wśród niepełnosprawnych. Mimo tego kadra tego kraju i tak reprezentowała swój kraj w najważniejszej imprezie czterolecia.
- Naszym pierwszym celem na igrzyskach była walka z wojną i walka o pokój dla Ukrainy, pokój dla wszystkich. Wszystkie narody zjednoczyły się z naszym zespołem, potępiając wojnę - przypomniał Suszkewycz.
Autor: Skrz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama