Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Tragedia z udziałem czterech surferów. Przerwano akcję poszukiwawczą piątej osoby

Emil Riisberg

17/05/2020, 10:57 GMT+2

Kilka dni po wyłowieniu ciał czterech osób holenderskie służby przerwały poszukiwania piątego surfera, który na początku tygodnia zaginął u wybrzeży Morza Północnego. Media nie wykluczają, że przyczyną utonięcia mogła być ogromna ilości piany morskiej, która z pewnością utrudniała akcję ratunkową.

Foto: Eurosport

Do zdarzenia doszło w nadmorskim kurorcie Scheveningen, który jest dzielnicą Hagi. Grupa surferów weszła do wody w poniedziałek wczesnym wieczorem.
Dwie martwe osoby ratownicy odnaleźli jeszcze tego samego dnia, dwie kolejne we wtorek. Jak podają holenderskie media, nieznane są losy ostatniej - 23-letniego mężczyzny.
Jak informowano, akcję utrudniały warunki. Ratownikom dawały się we znaki porywisty wiatr i prądy morskie. Na dodatek powierzchnię wody i znaczną część wybrzeża pokrywała gruba warstwa piany.
To znacznie ograniczało ratownikom widoczność oraz możliwość przemieszczania się. "Poszukiwania zaginionych surferów skomplikowała warstwa piany wielkości człowieka" - podała holenderska organizacja ds. Ratownictwa na morzu (KNRM).

Silny wiatr czy duża ilość glonów?

- Żółtawa piana powstała w wyniku aktywności glonów. Pod koniec okresu kwitnienia ich komórki rozpadają się i uwalniają materiał resztkowy, który potem ubijany przez wiatr i fale tworzy warstwę na powierzchni wody - opisuje w rozmowie z dziennikiem "The Volksrant" Katja Philippart z Holenderskiego Instytutu Badań Morskich (NIOZ).
- Pobraliśmy próbki, chcemy je jak najszybciej przeanalizować. Musimy uzyskać odpowiedź na pytanie, czy tak gruba warstwa powstała w wyniku silnego wiatru czy wyjątkowo dużego zagęszczenia glonów - dodaje.
Badaczka tłumaczy, że w przeciwieństwie do piany z kąpieli, ta wytworzona przez glony nie zsuwa się z ciała tylko do niego przylega. Nie jest w stanie powiedzieć, czy istnieje możliwość, że surferzy mogli się pod nią udusić. Jak na razie takich przypadków u ssaków nie odnotowano. Nie ma też dowodów na to, że jest dla nich trująca.



"Morze daje i odbiera"

Wstrząśnięty śmiercią surferów jest burmistrz Hagi, który przyznał, że "ból w społeczności Scheveningen jest niewyobrażalny". - Jak mało kto zdajemy sobie sprawę, że morze daje i odbiera, ale sposób, w jaki życie straciło tak wielu młodych ludzi, jest okrutny - przyznał Johan Remkes.
Autor: TG / Źródło: volkskrant.nl, telegraaf.nl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama