Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Super Bowl 2018. Eagles pokonali w finale Patriots

Emil Riisberg

05/02/2018, 04:58 GMT+1

Wielki mecz i wielka niespodzianka w Super Bowl. Mistrzami futbolowej ligi NFL została Philadelphia Eagles, która po niezwykle emocjonującym spotkaniu pokonała 41:33 New England Patriots. Najlepszym zawodnikiem starcia, które znów rozgrzało całe Stany Zjednoczone, wybrano 29-letniego gracza Orłów - Nicka Folesa.

Foto: Eurosport

Każdy mecz w NFL emocjonuje miliony, a Super Bowl wywołuje wśród Amerykanów prawdziwe szaleństwo. Osiem ostatnich finałów to jednocześnie osiem programów telewizyjnych najliczniej oglądanych w historii. Rekordowym jest ten z 2015 roku. Przed odbiorniki przyciągnął 114,4 miliona mieszkańców USA.
Astronomicznych cen sięgnął czas przeznaczony na reklamy. Tym razem za 30 sekund stacja NBC inkasowała ponad pięć milionów dolarów. Dla większości koncernów, które często na ten dzień szykują wyjątkowe spoty, nie było to jednak żadną przeszkodą i już od dawna bloki reklamowe były niemal wypełnione.

Trzeci raz Justina

Innym nieodłącznym elementem tego widowiska jest występ gwiazd muzyki. W tym roku w przerwie publiczności zaprezentował się piosenkarz Justin Timberlake, zostając pierwszym artystą, który na Super Bowl pojawił się po raz trzeci. Przed pierwszym gwizdkiem amerykański hymn odśpiewała wokalistka Pink. Na scenie zaprezentował się też Sting.
Sam mecz zostanie zapamiętany ze względu na rekordowy wynik. Dodatkowo jeszcze nigdy nie zdarzyło się, aby w jakimkolwiek spotkaniu NFL uzyskano taką liczbę zdobytych jardów (1151).
Walka była zacięta i trwała do samego końca. W trakcie spotkania żadna z ekip nie potrafiła sobie wypracować przewagi większej niż dziesięć punktów. Jeszcze dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem po przyłożeniu Roba Gronkowskiego na prowadzenie - pierwszy raz tego wieczoru - wyszli Patrioci. Ostatnie słowo należało jednak Eagles. Niespełna trzy minuty przed końcem touchdown zaliczył Zach Ertz, a po chwili Orły dorzuciły kolejne punkty.
Dla nich to data historyczna. W finale zawodnicy z Filadelfii grali dotąd trzykrotnie, raz - w 2005 roku - właśnie z Patriotami. Za każdym razem przegrywali.
Przełamując złą serię pokrzyżowali plany rywalom, którzy bronili tytułu, a zwyciężając w niedzielę mogli zostać drugim zespołem, obok Pittsburgh Steelers, z sześcioma mistrzostwami na koncie.
Wygrana Orłów uznawana jest za spore zaskoczenie. Część zasadniczą obie drużyny zakończyły z bilansem 13-3. O ile postawa Patriots nikogo nie zdziwiła, o tyle wyniki Eagles tak. Szczególnie, że drużyna z Filadelfii musiała sobie radzić bez kilku kontuzjowanych zawodników.
Zmiennik jednego z nich - Nick Foles - okazał się być kluczową postacią finału. To do niego trafił tytuł MVP, czyli nagroda dla najlepszego gracza spotkania. Smakiem musiał obejść się od lat uznawany za najlepszego futbolistę na świecie Tom Brady z Patriots, do którego tytuł ten trafiał dotąd czterokrotnie.
WYNIK:
New England Patriots - Philadelphia Eagles 33:41 (3:9, 9:13, 14:7, 7:12)
Autor: TG / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama