Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Sean Wainui nie żyje. Reprezentant Nowej Zelandii w rugby miał 25 lat

Emil Riisberg

18/10/2021, 16:51 GMT+2

"Nasze serca pękły. Byłeś dla nas inspiracją i nigdy cię nie zapomnimy" - takimi słowami pożegnała Seana Wainui'ego narodowa drużyna Nowej Zelandii w rugby. 25-letni reprezentant tego kraju zginął w poniedziałek rano w wypadku samochodowym.

Sean Wainui miał 25 lat

Foto: Eurosport

Do wypadku doszło ok. godz. 7:50 w pobliżu McLaren Falls Park, niedaleko od miasta Tauranga. Z informacji lokalnej policji wynika, że prowadzony przez Wainui'ego samochód uderzył w drzewo. Oprócz kierowcy, który zginął na miejscu, w pojeździe nie było innych osób.
Wainui mimo młodego wieku był jedną z gwiazd niezwykle popularnej w Nowej Zelandii dyscypliny. W 2015 roku jako 19-latek został powołany do reprezentacji młodzieżowej, ale jeszcze w tym samym roku zasilił szeregi All Blacks, jak nazywana jest pierwsza drużyna narodowa. W jej barwach wystąpił dziesięć razy, zdobywając 40 punktów.
Od 2018 roku był środkowym w występującej w międzynarodowych rozgrywkach Super Rugby drużynie Chiefs. W maju tego roku podpisał kontrakt z grającym w narodowej lidze zespołem Bay of Plenty.

Wojownik na boisku i poza nim

"Był wojownikiem na polu walki i jednym z wielkich ludzi poza nim. Boli mnie serce. Będę bardzo tęsknić, ale nigdy nie zapomnę mojego brata" - napisał w emocjonalnym pożegnaniu na Instagramie reprezentacyjny kolega Wainui'ego Anton Lienert-Brown.
"Nasze serca pękły. Byłeś dla nas inspiracją i nigdy cię nie zapomnimy" - napisano na twitterowym koncie reprezentacji.

Autor: macz/po / Źródło: eurosport.pl, foxsports.com.au
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama