SailGP. Zderzenie katamaranów podczas regat u wybrzeży Bermudów

Sytuacja miała miejsce w niedzielę, drugiego dnia imprezy SailGP. Japońska załoga, której trasa przecięła się z tą ekipy Stanów Zjednoczonych, zauważyła rywali w ostatnim momencie. Zbyt późno wykonany zwrot nie zapobiegł zderzeniu.

W wyniku kolizji dziób jej katamaranu podniósł się, a następnie wpadł na jednostkę Amerykanów, poważnie ją uszkadzając. Doszło między innymi do rozcięcia kadłuba.

To nie był jednak koniec problemów ekipy USA. W momencie gdy zespół starał się zabezpieczyć łódź, całkowicie pękł ster. Załoga straciła kontrolę nad katamaranem, co doprowadziło do jego wywrotki. Na szczęście nikt nie ucierpiał.

Do zderzenia doszło z winy Japończyków. Szkody amerykańskiej załogi były na tyle duże, że nie pozwolono jej kontynuować wyścigu.

- Co mogę powiedzieć? Nathan Outteridge [sternik japońskiego zespołu – red.] to mój dobry przyjaciel, po wszystkim mnie przeprosił. Te starty wyglądają teraz prawie jak wyścigi samochodowe. Przy dużych prędkościach i niektórych decyzjach popełnienie błędu może sprawić, że sprawa wymyka się spod kontroli – ocenił Jimmy Spithill, sternik ekipy USA.

Regaty u wybrzeży Bermudów wygrał zespół Wielki Brytanii przed Australią i Francją. Impreza zapoczątkowała zmagania w sezonie 2021. Do końca cyklu Sail GP pozostało siedem startów, kolejne odbędą się w czerwcu we Włoszech.

O zwycięstwo walczy w sumie osiem ekip. Wszystkie dysponują tymi samymi katamaranami – F50.

Autor: TG/łup / Źródło: Eurosport.pl, sail-world.com