Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Meksykański piłkarz zamieszany w śmiertelny wypadek?

Emil Riisberg

26/06/2019, 11:55 GMT+2

Prokuratura meksykańskiego stanu Jalisco bada sprawę tragicznego wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć na miejscu poniosła para nowożeńców. Według mediów odpowiedzialność za zdarzenie może ponosić Joao Maleck, młody meksykański piłkarz ostatnio występujący w rezerwach hiszpańskiej Sevilli, przebywający w ojczyźnie na wakacjach.

Foto: Eurosport

O tym, że to on może być sprawcą zdarzenia, pisze między innymi portal CNN. W oświadczeniu wydanym przez prokuraturę w Jalisco osoba, która miał spowodować wypadek, jest przedstawiana jako Joao "N".
Do fatalnego w skutkach zderzenia doszło w niedzielę w miejscowości położonej kilkanaście kilometrów od stolicy stanu - Guadalajary. Ford mustang najechał w tył chevroleta aveo z tak ogromną siłą, że oba pojazdy wypadły z drogi, po czym drugi z nich uderzył w stojącą przy trasie latarnię.
Według prokuratury w momencie wypadku para poruszała się z prędkością około 35 km/h, co było spowodowane tym, że zbliżała się do progu zwalniającego. Ford uderzył w nią, pędząc co najmniej 70 km/h. Zanim stanął, chevrolet przemieścił się o około 62 metry. Został niemal całkowicie zniszczony.
Moment kraksy zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.
Podróżująca para poniosła śmierć na miejscu. Sprawca z niegroźnymi obrażeniami trafił do pobliskiego szpitala. Cały czas asystowali mu policjanci, którzy następnie oddali go do dyspozycji prokuratury. Na jej wniosek mężczyzna został przeniesiony do aresztu.
We wtorek rano został przesłuchany. W tym momencie jest podejrzewany między innymi o śmierć dwóch osób. Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec niego tymczasowy sześciomiesięczny areszt.

Dwa testy na obecność alkoholu

W chwili wypadku mógł być pod wpływem alkoholu. W oświadczeniu wydanym we wtorek przez prokuraturę napisano, że wyniki testów krwi były negatywne, ale badanie moczu wykazało już wynik dodatni - dokładnie 50 miligramów na 100 mililitrów.
Media informują, że przeprowadzono je pięć godzin po zdarzeniu, dlatego dane zostaną przekazane do bardziej wnikliwej analizy, na podstawie której będzie można stwierdzić, w jakim stanie był w momencie spowodowania wypadku.



"Delikatna sprawa"

Media sugerują, że sprawcą wypadku może być Maleck, który urodził się w Jalisco i właśnie przebywał tam na wakacjach.
20-latek - w przeszłości gracz młodzieżowych reprezentacji Meksyku - jest zawodnikiem Santosu Laguna, ale dwa ostatnie sezony spędził na wypożyczeniu w Europie, najpierw w rezerwach Porto, a ostatnio w drugiej drużynie Sevilli.
Z hiszpańskim klubem próbowali kontaktować się dziennikarze ESPN Deportes. Rrzecznik Sevilli Juan Ramos Morales nie chciał szerzej wypowiadać się na temat piłkarza, tłumacząc, że "jest on do Sevilli wypożyczony i formalnie nie jest jej zawodnikiem”.
- Śledzimy przebieg wydarzeń, bo chodzi o śmierć dwóch osób. To delikatna sprawa, dzwoniliśmy pod numer, który mieliśmy w klubie, ale nie zdołaliśmy z nim porozmawiać - dodał. Z prawnikiem piłkarza próbował kontaktować się z kolei portal CNN. Bez rezultatu.

Śmierć dzień po ślubie

Jak podają meksykańskie media, ofiarami wypadku są 33-latek i 26-latka. Dzień wcześniej para wzięła ślub, w niedzielę o godzinie 15. miała wziąć udział w imprezie weselnej. W momencie zdarzenia była w drodze na sesję zdjęciową.
Autor: TG/łup / Źródło: cnninfobae.com, cnnespanol.cnn.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama