Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Konflikt między WADA i USA. Amerykanie mogą nie wystąpić na igrzyskach?

Emil Riisberg

04/09/2020, 14:39 GMT+2

Amerykańscy zawodnicy mogą zostać wykluczeni z igrzysk olimpijskich i innych ważnych międzynarodowych wydarzeń sportowych, jeśli Stany Zjednoczone spełnią swoją groźbę o wycofaniu finansowania dla Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) - wynika ze słów jej szefa, Witolda Bańki.

Foto: Eurosport

WADA w ostrym konflikcie z USA znajduje się od 24 czerwca, kiedy funkcjonujące przy Białym Domu Biuro ds. Krajowej Polityki Kontroli Narkotyków (ONDCP) opublikowało raport na jej temat. Krytykowano w nim Światową Agencję Antydopingową m.in. za opieszałe działanie w związku ze skandalem dopingowym w Rosji. Domagano się wprowadzenia poważnych zmian strukturalnych w funkcjonowaniu organizacji, pod groźbą wycofania finansowania.

Wysoka składka

Budżet WADA (ok. 38 mln dolarów) w połowie finansuje Międzynarodowy Komitet Olimpijski, a drugą część rządy krajów. Składka USA wynosi 2,7 mln.

WADA w odpowiedzi przygotowała kontrraport, w którym wykazała błędy w amerykańskim dokumencie, za którego przygotowaniem, zdaniem Bańki, stał szef Amerykańskiej Agencji Antydopingowej Travis Tygart.

- Mam wrażenie, że USADA chciałaby przejąć kontrolę nad światowym systemem antydopingowym. Cały ten raport jest próbą podważenia WADA jako globalnego regulatora walki z dopingiem. Próbą przedstawienia WADA jako organizacji, która rzekomo nie radzi sobie z tym zadaniem - powiedział Bańka w lipcowym wywiadzie dla PAP.

"Poważne konsekwencje"

Teraz WADA przeszła do ofensywy.

- Konsekwencje wycofania finansowania WADA przez USA mogą być surowe i dalekosiężne dla amerykańskich sportowców - powiedział w wywiadzie dla Reutersa szef WADA Witold Bańka. - Zwróciło się do nas kilka rządów państw, które zszokowały amerykańskie groźby. Chcą one, abyśmy rozważyli poprawkę definicji standardu zgodności. Brak wpłaty kontrybucji na rzecz WADA miałby skutkować uznaniem agencji antydopingowej z tego kraju za nieprzestrzegającą Światowego Kodeksu Antydopingowego - powiedział Bańka Agencji Reutera.

Zasady Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego stanowią, że uczestnicy igrzysk muszą wypełniać standard zgodności WADA i i zobowiązać się m.in. do przestrzegania Światowego Kodeksu Antydopingowego. Jeśli tego nie zrobią, będą mieć poważny problem.
- Nieuchronnie może to mieć poważne konsekwencje dla sportowców z tego kraju, w tym ich udziału w ważnych międzynarodowych imprezach sportowych - nie pozostawił wątpliwości Bańka.

"Nielegalne grożenie"

Tygart groźbę WADA uważa za pustą i bezprawną.
- Nielegalne grożenie amerykańskim sportowcom jest haniebne. Powinni poświęcić czas na naprawę i uczynienie WADA taką, jaką chce świat, czyli silną i niezależną. Coś jest nie tak, gdy globalny regulator atakuje jednego ze swoich kluczowych partnerów, który robi wszystko, aby przestrzegać zasad, a przymyka oko na kraj taki jak Rosja, który prowadzi sponsorowany przez państwo program dopingowy - powiedział Tygart Reutersowi.

W przyszłym roku w Tokio mają się odbyć przełożone z 2020 letnie igrzyska olimpijskie.
Autor: dasz / Źródło: reuters, PAP, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama