Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Igrzyska olimpijskiej Tokio 2020. Polskie nadzieje na medale

Emil Riisberg

25/12/2018, 14:18 GMT+1

W Tokio na igrzyskach olimpijskich może być pięknie. Polacy w kończącym się roku sięgali po tytuły mistrzów świata, zdobywali też medale mistrzostw Europy i rozbudzili apetyty. I to nie tylko w tych popularnych dyscyplinach. Sporo do powiedzenia polscy sportowcy mają w wioślarstwie, kajakarstwie czy karate.

Foto: Eurosport

Trudne było w ostatnich latach oglądanie zmagań polskich letnich olimpijczyków. Z trzech ostatnich imprez przywozili po 11 medali. Regresu nie ma, ale wartość wywalczonych krążków systematycznie spada. Dekadę temu z Pekinu nasi przywieźli cztery złota, w 2012 roku tytuły olimpijskie wyrwali trzy, a dwa lata temu w Rio już tylko dwa.
Siedem mistrzostw olimpijskich z Atlanty to mgliste wspomnienie. A młodszy kibic nie ma nawet prawa tego pamiętać.

Próby generalne

1 stycznia 2019 licznik dni do kolejnych letnich igrzysk, tych w Tokio w 2020 roku, wskaże 570. Wciąż dużo, nawet bardzo, ale czy można być spokojnym? Czy polski sport jest w lepszej kondycji niż przed poprzednimi imprezami, a polski kibic może już zacierać ręce i liczyć, że lato za półtora roku przyniesie mu nie tylko emocje, ale i wyczekiwane wielkie sukcesy?
Perspektywy są.
Japońskie igrzyska potrwają od 24 lipca do 19 sierpnia. Sportowcy z całego świata walczyć będą w ponad trzydziestu dyscyplinach, a dla wielu z Polaków kończący się rok był próbą generalną. To właśnie w minionych 12 miesiącach stawali na starcie imprez mistrzowskich, stawiali czoła rywalom, z którymi w Tokio walczyć będą o najważniejsze laury, z którymi stoczą być może najważniejsze boje w karierze. I niejednokrotnie wychodzili z nich zwycięsko.

Wioślarstwo

15 września z toru w Płowdiw polska czwórka podwójna w składzie Agnieszka Kobus-Zawojska, Marta Wieliczko, Maria Springwald i Katarzyna Zillmann wyłowiła złoto mistrzostw świata. Polki w Bułgarii nie miały sobie równych, linię mety przecięły z imponującą, ponad 2,5-sekundową przewagą nad drugimi Niemkami.
Ledwie miesiąc wcześniej polskie wioślarki w tym samym składzie sięgnęły po tytuł mistrzyń Europy. Swoją konkurencję zdominowały totalnie i nic nie wskazuje, by w najbliższym czasie miało się coś w tej kwestii zmienić.
Sukcesy zawodniczek Jakuba Urbana nie przeszły w świecie wioseł bez echa. Biało-Czerwone zostały przez Międzynarodową Federację Wioślarską (FISA) wybrane najlepszą osadą roku. W Tokio mogą dać rodakom wiele radości, ale czy tam wystartują, nie jest jeszcze pewne. O kwalifikacjach olimpijskich zdecydują w dużej mierze przyszłoroczne MŚ.

Kajakarstwo

Efektownie wygląda dorobek kajakarzy, którzy z sierpniowych mistrzostw globu przywieźli sześć medali (trzy srebrne, trzy brązowe), z czego aż cztery w konkurencjach olimpijskich. Za półtora roku chwil wzruszeń dostarczyć mogą Arsen Śliwiński i Michał Łubniewski na 200 i 500 m czy Dorota Borowska i Sylwia Szczerbińska na krótszym dystansie.

Kolarstwo torowe

W marcu kapitalnie pokazał się Szymon Sajnok. Polak na torze kolarskim w holenderskim Apeldoorn sięgnął po tytuł mistrza świata w omnium. W jego przypadku sukces w Tokio nie byłby zaskoczeniem. Żadnym.
Szymon ma 20 lat, ale sprawia wrażenie, jakby miał o dziesięć więcej. Każde jego słowo jest przemyślane, od razu czuć, że ma głowę na karku. Do tego nie zachłystuje się sukcesem.
- Woda sodowa mi nie grozi, muszę trenować, bo nie chcę się rozleniwić - podkreślał w rozmowie z eurosport.pl. A trenuje ciężko, każdego dnia stara się przejechać 150 kilometrów. Ma dzień wolnego w tygodniu, może miesiąc w całym roku.
Sajnok już wtedy miał w głowie występ olimpijski. Jemu podporządkował wszystko. - Pewnie pojadę na torze, bo na razie na szosie są lepsi ode mnie. U nas jest duża konkurencja, mamy świetnych zawodników. Jeśli w Tokio nie zdobędę medalu, to postaram się na kolejnych, w 2024 roku - mówił niedługo po życiowym sukcesie.

Karate

Nowa dyscyplina w olimpijskim harmonogramie. I od razu może być pięknie. Wszystko za sprawą Doroty Banaszczyk, która w listopadzie sięgnęła po tytuł najlepszej na świecie w kategorii do 55 kg.

- Byłam ogromnie zaskoczona swoim osiągnięciem. Ono jest nieprawdopodobne, co muszę podkreślić. Biorąc pod uwagę to, jak funkcjonuje nasza dyscyplina w kraju, przy tych nakładach pieniężnych, razem z trenerem zrobiliśmy coś niewyobrażalnego. To jest prawdziwe mistrzostwo świata - cieszyła się 21-letnia łodzianka po zawodach rozegranych w Madrycie.

Taekwondo

Mistrzostw globu w tej konkurencji w kończącym się roku nie było. Był za to czempionat Starego Kontynentu. Właśnie w tej imprezie po brąz sięgnął Karol Robak. Konkurencja do 68 kg, w której startuje Polak, zdominowana jest przez Europejczyków. Skoro więc 21-latek sięga po medal teraz, to dlaczego nie na igrzyskach? Mimo młodego wieku, Robak ma już doświadczenie olimpijskie z Rio, a to może zadziałać tylko na jego korzyść.
W Sofii po brąz sięgnęła także Patrycja Adamkiewicz (57 kg).

Wspinaczka sportowa

Kolejna dyscyplina, która w Tokio zadebiutuje w programie olimpijskim. Tu może być jeszcze lepiej niż w karate. Powód? Wrześniowe mistrzostwa świata w Innsbrucku zdominowały Polki. Wyścig na 15-metrowej ścianie wygrała Aleksandra Rudzińska, która w finale odprawiła Annę Brożek. Czwarte miejsce w zawodach zajęła Aleksandra Kałucka.
W Austrii mistrzostwa świata nie obronił Marcin Dzieński, ale na igrzyskach i on powinien powalczyć o medal.

Lekkoatletyka

Wioślarstwo, kajakarstwo czy karate to dyscypliny dla kibica trudno dostępne. Tym bardziej warto zapamiętać te nazwiska. To właśnie ci sportowcy mogą dać w Tokio wiele radości. Wciąż mogą pojawić się nowi, a są przecież zawodnicy, którzy zachwycają od lat i nic nie wskazuje, by na igrzyskach było inaczej.
W sierpniowych mistrzostwach Europy w Berlinie bank rozbili polscy lekkoatleci, którzy wywalczyli 12 medali, z czego aż siedem było złotych. Murowanymi faworytami do olimpijskich laurów będą rzucający młotem Anita Włodarczyk, Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki. Sukcesu na igrzyskach wciąż głodni są długodystansowcy Adam Kszczot i Marcin Lewandowski. O tyczce do olimpijskiego podium doskoczyć mogą Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski. Jest przecież dwukrotna sprinterska mistrzyni Europy Justyna Święty-Ersetic. Amerykańską dominację spróbują przełamać kulomioci Michał Haratyk i Konrad Bukowiecki, którzy w Berlinie zaliczyli dublet. Zmagań lekkoatletycznych przegapić po prostu nie można.

Siatkówka

Piękną jesień zafundowali polskim kibicom także siatkarze. Zawodnicy Vitala Heynena w kapitalnym stylu wygrali włosko-bułgarski turniej i obronili tytuł mistrzów świata wywalczony cztery lata wcześniej w naszym kraju.
Szansa na pierwszy medal w sportach zespołowych od Barcelony (1992) i piłkarzy Janusza Wójcika jest bardzo realna. Tym bardziej że w 2019 roku szeregi Biało-Czerwonych zasili najlepszy obecnie siatkarz globu, Kubańczyk z polskim obywatelstwem Wilfredo Leon.
Autor: pqv/twis / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama