Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

F1 GP Wielkiej Brytanii 2019. Lewis Hamilton chce po raz szósty wygrać na torze Silverstone

Emil Riisberg

10/07/2019, 11:57 GMT+2

W niedzielę na torze Silverstone odbędzie się wyścig Formuły 1 o Grand Prix Wielkiej Brytanii. Walkę o zwycięstwo zapowiada Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes GP), triumfator pięciu rund mistrzostw świata na tym obiekcie. Występ ekipy Williamsa, w której barwach startuje Robert Kubica, będzie oglądać jej założyciel 77-letni Sir Frank Williams.

Foto: Eurosport

Hamilton ostatni raz wygrał na tzw. domowym torze w 2017 roku. W kolejnej edycji w 2018 był drugi, a najszybszy okazał się Niemiec Sebastian Vettel z Ferrari.
To był dla mistrza świata dość pechowy wyścig. Tuż po starcie Hamilton, który ruszył z pierwszego pola, spadł na drugie miejsce za Vettela. Chwilę później pech ponownie dopadł Brytyjczyka, którego bolid został uderzony przez Kimiego Raikkonena (Ferrari). Na Fina sędziowie nałożyli 10-sekundową karę, a Hamilton poniósł większe straty - wypadł z toru na pobocze i do rywalizacji wrócił na ostatniej pozycji. Przed radio zawiadomił mechaników, że ma problemy z autem, jednak serwis żadnych uszkodzeń nie stwierdził i polecił kierowcy kontynuowanie jazdy.

Ubiegłoroczna obietnica

Hamilton systematycznie straty odrabiał, ale wygrać się już nie udało. Na mecie nie tryskał humorem. - Jest mi przykro, szkoda, że tak się stało. Za rok postaram się o lepszy wynik - powiedział rok temu mistrz globu. Teraz swoją deklarację podtrzymał.
- To jest mój tor, wiem, jak na nim jeździć. Uważam, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby powalczyć o miejsce na najwyższym stopniu podium - ujawnił Hamilton.
Brytyjczyk jest aktualnie rekordzistą pod względem liczby zwycięstw w Wielkiej Brytanii, ex aequo z rodakiem Jimem Clarkiem oraz Francuzem Alainem Prostem. Wszyscy mają w dorobku po pięć wygranych wyścigów, Hamilton triumfował na Silverstone w latach 2008 i 2014-17.

Wsparcie legendy dla zespołu Kubicy

O lepszym niż dotychczasowe starcie po cichu marzą także obaj kierowcy teamu Williams, dla których Silverstone jest także wyścigiem "domowym". Tym razem na torze ma ich wspierać jako szef teamu sam Sir Frank Williams, który 50 lat temu założył zespół wyścigowy.
- Start na Silverstone to zawsze wielkie wydarzenie dla zespołu, gdyż to jest nasz domowy wyścig. Tor jest bardzo trudny, ale mam nadzieję, że zapowiadane zmiany w bolidzie przyniosą efekt. Postaramy się zaprezentować naszym fanom jak najlepiej - przyznał Kubica.
Polak i jego partner z zespołu Brytyjczyk George Russell są po dziewięciu wyścigach jedynymi kierowcami w stawce dwudziestu, którzy nie zdobyli dotychczas ani jednego punktu.
Apetyt na wygraną ma także Vettel, który twierdzi, że Silverstone jest jednym z jego ulubionych torów. To chyba efekt ubiegłorocznej wygranej, która była dla ekipy Ferrari pierwszą od 2011 roku, gdy najszybszy był Hiszpan Fernando Alonso.

Dbanie o opony kluczowe

- Znam dobrze Silverstone, w niedzielę powalczę o zwycięstwo. Prognoza pogody jest niezła, padać ma tylko w sobotę podczas walki o pole position, w niedzielę ma być słonecznie i dość ciepło. Kandydatów do miejsc na podium jest kilku, trzeba będzie dbać o opony, które na tym torze szybko się zużywają - powiedział Vettel.
Tor Silverstone powstał po II wojnie światowej na bazie lotniska królewskich sił lotniczych RAF usytuowanego na pograniczu dwóch hrabstw - Buckinghamshire i Northamptonshire. 13 maja 1950 roku na obiekcie Royal Automobile Club (RAC) rozegrano pierwszy wyścig zaliczany do MŚ Formuły 1. Zwyciężył wówczas Włoch Nino Farina, a na trybunie zasiadł król Jerzy VI oraz jego córka, która trzy lata później objęła tron jako Elżbieta II.
W klasyfikacji mistrzostw świata zdecydowanie prowadzą kierowcy ekipy Mercedesa - Hamilton ma 197 pkt, drugi Fin Valtteri Bottas - 166. Trzeci jest Holender Max Verstappen (Red Bull-Honda), ale ma tylko 126 pkt.
W niedzielę kierowcy będą się ścigali na torze o długości 5,891 km. Do pokonania będą mieli 52 okrążenia, co daje dystans 306 km.
Wielokrotni zwycięzcy GP Wielkiej Brytanii (* - nadal startują):
5 - Jim Clark (W. Brytania) 1962, 1963, 1964, 1965, 1967
- Alain Prost (Francja) 1983, 1985, 1989, 1990, 1993
- * Lewis Hamilton (W. Brytania) 2008, 2014-2017
4 - Nigel Mansell (W. Brytania ) 1986, 1987, 1991, 1992
3 - Michael Schumacher (Niemcy) 1998, 2002, 2004
- Jack Brabham (Australia) 1959, 1960, 1966
- Niki Lauda (Austria) 1976, 1982, 1984
Klasyfikacja generalna kierowców (po 9 z 21 wyścigów):
1. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes GP) 197 pkt
2. Valtteri Bottas (Finlandia/Mercedes GP) 166
3. Max Verstappen (Holandia/Red Bull-Honda) 126
4. Sebastian Vettel (Niemcy/Ferrari) 123
5. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 105
6. Pierre Gasly (Francja/Red Bull-Honda) 43
7. Carlos Sainz jr (Hiszpania/McLaren-Renault) 30
8. Lando Norris (W. Brytania/McLaren-Renault) 22
9. Kimi Raikkonen (Finlandia/Alfa Romeo-Ferrari) 21
10. Daniel Ricciardo (Australia/Renault) 16
11. Nico Huelkenberg (Niemcy/Renault) 16
12. Kevin Magnussen (Dania/Haas-Ferrari) 14
13. Sergio Perez (Meksyk/Racing Point-Mercedes) 13
14. Daniił Kwiat (Rosja/Toro Rosso-Honda) 10
15. Alexander Albon (Tajlandia/Toro Rosso-Honda) 7
16. Lance Stroll (Kanada/Racing Point-Mercedes) 6
17. Romain Grosjean (Francja/Haas-Ferrari) 2
18. Antonio Giovinazzi (Włochy/Alfa Romeo-Ferrari) 1
19. George Russell (W. Brytania/Williams-Mercedes) 0
20. Robert Kubica (Polska/Williams-Mercedes) 0
Klasyfikacja konstruktorów:
1. Mercedes GP 363 pkt
2. Ferrari 228
3. Red Bull-Honda 169
4. McLaren-Renault 52
5. Renault 32
6. Alfa Romeo-Ferrari 22
7. Racing Point-Mercedes 19
8. Toro Rosso-Honda 17
9. Haas-Ferrari 16
10. Williams-Mercedes 0
Autor: kip / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama