Dobra pogoda na K2. Bielecki i Urubko przenocują na 6800 metrach

Na Żebrze Abruzzi, nad Kominem House’a na 6800 m zanocują z niedzieli na poniedziałek Adam Bielecki i Denis Urubko, a w obozie pierwszym na około 6000 m Janusz Gołąb i Maciej Bedrejczuk. Natomiast po wykonaniu zadania, wynoszeniu lin i poręczowaniu, do bazy na odpoczynek zeszli Marek Chmielarski i Artur Małek. Wszyscy uczestnicy są zdrowi, czują się bardzo dobrze i oby tak dalej - przekazał Wielicki.

Pytany odnośnie planów podkreślił, że uzależnione są - poza samopoczuciem himalaistów - przede wszystkim od warunków pogodowych. Według prognoz, dwie najbliższe doby mają być w miarę dobre, z lekkim zachmurzeniem, a potem pogoda się pogorszy.

- W miarę dobre warunki musimy wykorzystać na ile się tylko da i siły pozwolą chłopakom działać. Trzeba przenieść drugi namiot trochę wyżej, na 6700 m, bo stoi za nisko, no i patrzeć w stronę obozu trzeciego na 7300 m. Osiągnięcie tej wysokości byłoby z korzyścią dla aklimatyzacji - powiedział Wielicki.

Tydzień temu Wielicki, po konsultacji z dziesięcioma pozostałymi uczestnikami wyprawy, podjął decyzję o zmianie trasy atakowania szczytu. Pierwotnie wspinacze mieli podążać drogą Basków. Zmusiły ich do tego względy bezpieczeństwa. Spadające kamienie raniły dwóch uczestników wyprawy - najpierw Bieleckiego, potem Rafała Fronię.

Autor: pqv/TG / Źródło: PAP, sport.tvn24.pl