Daniel Cormier obronił tytuły UFC w dwóch kategoriach wagowych

Stawką walki wieczoru gali UFC 230 był pas wagi ciężkiej. Cormier (22-1), w przeszłości zapaśnik, był faworytem. Po drugiej stronie stał groźny Lewis (21-6), najczęściej nokautujący zawodnik amerykańskiej organizacji. Obrońca tytułu zaatakował od razu, ale pretendenta złamał dopiero w drugiej rundzie. Zwyciężył przez duszenie zza pleców.

Cormier zachował pas królewskiej dywizji, który zdobył w lipcu po pokonaniu Stipy Miocicia, rodaka o chorwackim pochodzeniu. Jest również mistrzem kategorii półciężkiej. Na początku roku w obronie tytułu zdążył rozprawić się ze Szwajcarem Volkanem Oezdemirem.

W ten sposób przeszedł do historii UFC. Owszem, mistrzem w dwóch kategoriach był Conor McGregor, ale Irlandczyk do obrony żadnego z pasów nie przystąpił. Cormier zdobył je, a później zachował.

- Naprawdę doceniam Lewisa. To był zaszczyt dzielić z nim oktagon - przyznał po triumfie.

Mistrz liczy sobie lat 39. W zasadzie może czuć się spełniony. Na emeryturę zamierza odejść po 40. urodzinach, a te będzie obchodził 20 marca przyszłego roku.

Czasu ma więc niewiele, ale zapowiedział, że chętnie sprawdziłby się z Brockiem Lesnarem (5-3), gwiazdą amerykańskiego wrestlingu.

Autor: kz / Źródło: sport.tvn24.pl, bbc.com