Członek akcji ratowniczej: trzymajcie kciuki za nas i pogodę
Adam Bielecki: szanse są bardzo małe
Video: tvn24 Adam Bielecki: szanse są bardzo małe26.01 | - Jeśli prognoza pogody pozwoli, jeżeli będą siły, to będziemy próbować iść po Tomka - zapowiada Adam Bielecki. On będzie jednym z tych, którzy wezmą udział w akcji ratowniczej polsko-francuskiej pary uwięzionej pod szczytem Nanga Parbat. zobacz więcej wideo »Janusz Majer: dwa helikoptery w akcji ratunkowej
Video: tvn24 Janusz Majer: dwa helikoptery w akcji ratunkowej26.01 | Akcja ratunkowa Tomasza Mackiewicza i Francuzki Elisabeth Revol, którzy utknęli pod Nanga Parbat, rozpocznie się w sobotę. Pomoc finansową zapewnił minister sportu i turystyki Witold Bańka. zobacz więcej wideo »Krzysztof Wielicki: jesteśmy gotowi
Video: tvn24 Krzysztof Wielicki: jesteśmy gotowi26.01 | - Jesteśmy od rana gotowi. Czekamy na przylot helikopterów - mówi o akcji ratunkowej dla uwięzionych pod szczytem Nanga Parbat Tomasza Mackiewicza i Elisabeth Revol Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy na K2. zobacz więcej wideo »"Większe szanse daje Revol niż Tomkowi"
Video: tvn24 "Większe szanse daje Revol niż Tomkowi"26.01 | W sobotę rano rozpocznie się akcja ratunkowa dla uwięzionych pod szczytem Nanga Parbat Tomasza Mackiewicza i Elisabeth Revol. - Jeśli mam powiedzieć szczerze większe szanse Revol niż Tomkowi, ale będziemy ratować, jak tylko się da - mówił łamiącym głosem kierownik wyprawy na K2 Tomasz Wielicki. zobacz więcej wideo »"Elisabeth z Tomkiem bardzo dobrze się uzupelniali"
Video: tvn24 "Elisabeth z Tomkiem bardzo dobrze się uzupelniali"- Mniej więcej znamy lokalizację, wiemy, gdzie się Tomek znajduje. Zespół ratowniczy jest przygotowany - zapowiedział w rozmowie z reporterem "Faktów TVN" Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy K2. zobacz więcej wideo »Siostra uwięzionego Polaka: nie jest w stanie sam się poruszać
Video: tvn24 Siostra uwięzionego Polaka: nie jest w stanie sam się poruszać26.01 | - Nie jest w stanie sam się poruszać. Ma ślepotę śnieżną i obrzęk płuc - mówiła przed kamerami TVN24 Małgorzata Sulikowska, siostra uwięzionego pod szczytem Nanga Parbat Tomasza Mackiewicza. W sobotę czwórka himalaistów dwoma śmigłowcami ruszy na pomoc spod K2.zobacz więcej wideo »
- Jeśli prognoza pogody pozwoli, jeżeli będą siły, to będziemy próbować iść po Tomka - zapowiada Adam Bielecki. On będzie jednym z tych, którzy wezmą udział w akcji ratowniczej polsko-francuskiej pary uwięzionej pod szczytem Nanga Parbat.
Tomasz Mackiewicz i Elisabeth Revol spędzili noc na wysokości 7400 metrów. Po nieudanej próbie ataku na szczyt Nanga Parbat (8126 metrów n.p.m) podjęli próbę zejścia do bazy. Zaprzestali jej, bo okazało się, że nie pozwala na to stan zdrowia Mackiewicza. Polski himalaista boryka się z chorobą wysokościową i ślepotą śnieżną.
"Zgłosili się wszyscy. To oczywiste"
Z samego rana pod Nagą Górę, jak nazywany jest ten ośmiotysięcznik, mają wyruszyć dwa helikoptery. Polecą nimi himalaiści, biorący udział w wyprawie na K2, szczyt niezdobyty zimą.
Jednym z nich będzie Bielecki. - Zgłosili się wszyscy, dla każdego było oczywiste, że tutaj życie ludzkie jest priorytetem, że przerywamy naszą akcję. Wybór zespołu należy do kierownika - przyznał.
Para się rozłączyła. Ratownicy spróbują dotrzeć w pierwszej kolejności do Revol, znajdującej się prawdopodobnie na wysokości 6900 metrów, a następnie Mackiewicza, który ma być sporo wyżej, bo w okolicach 7200 metrów.
Potrzebny większy zespół
Bielecki liczy, że uda się powiększyć zespół ratowniczy. - Prawda jest taka, że jeśli polecimy w cztery osoby, to szanse dotarcia do Tomka, biorąc pod uwagę obecne prognozy pogodę, są praktycznie zerowe. Mamy szansę dotrzeć do Elisabeth, jeśli ona będzie cały czas schodzić - stwierdził.
Prognozy nie są optymistyczne. W tamtym rejonie wzmaga się wiatr, o czym poinformował wcześniej kierownik wyprawy na K2 Krzysztof Wielicki. Porywy wiatru mogą sięgnąć nawet 95 km/h, a temperatura odczuwalna to minus 60 stopni Celsjusza.
- Jeśli prognoza pogody pozwoli, jeżeli będą siły, to będziemy próbować iść po Tomka. Realnie oceniając, szanse na to są bardzo małe - dodał Bielecki.
Kilkadziesiąt minut później za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał: "Kończymy pakowanie plecaków. Co najmniej czterech z nas leci pod Nanga Parbat. Denis Urubko i ja na lekko ruszamy jak najszybciej, jak najwyżej. Pozostali na ciężko zabezpieczają tyły. Trzymajcie kciuki za nas wszystkich i pogodę".
Kończymy pakowanie plecaków. Jutro rano mają przylecieć śmigła. Co najmniej 4 z nas leci pod Nanga Parbat. Denis... https://t.co/C3OqJcOtHA
— Adam Bielecki (@AdamTheClimber) 26 stycznia 2018