Jednak początki turnieju rozgrywanego w Victoria Golf Club nie zapowiadały tak znaczącego sukcesu.

Po pierwszym dniu rywalizacji 29-letni zawodnik zajmował miejsce w drugiej setce, co nie gwarantowało mu udziału w trzecim dniu.

Druga runda w wykonaniu Polaka była rewelacyjna i na jej zakończenie był 13. Po trzech już drugi i pozostała walka o zwycięstwo z Australijczykiem Adamem Scottem.

Walka z Australijczykiem

Meronk zakończył występ w Melbourne z wynikiem -14. Taka sytuacja oznacza, że do zaliczenia 72 dołków potrzebował 14 uderzeń mniej niż wynosi norma. Był o aż 5 uderzeń lepszy niż drugi na finiszu Scott.

Triumfował w wielkim stylu. Na ostatnim dołku na dodatek - choć nie potrzebował tego do sukcesu - zrobił tzw. eagle. Wbił piłkę w 3 uderzeniach, a norma w tym wypadku to 5.

Trzecie miejsce zajął inny przedstawiciel gospodarzy - Min Woo Lee.

Zawody w Australii, choć rozgrywane pod koniec roku kalendarzowego, rozpoczęły sezon 2023 DP World Tour, czyli drugiego po PGA Tour najistotniejszego cyklu na świecie.

W poprzednim Polak był na 8. miejscu w klasyfikacji generalnej, a w nowym może skończyć się jeszcze wyżej (został nowym liderem). Tydzień temu na inaugurację finiszował 34. w Fortinet Australian PGA Championship w Brisbane, ale teraz zagrał znakomicie w trzech z czterech rund.

Oprócz awansu na pozycję lidera cyklu rozgrywek, Meronk za triumf w Victoria Golf Club otrzymał 270 tysięcy dolarów australijskich, czyli ok. 815 tysięcy złotych.

Meronk po tym sukcesie powinien znaleźć się w czołowej 50. światowego rankingu, co ułatwi mu start w najważniejszych turniejach wielkoszlemowych w przyszłym roku. Do tej pory brał udział w dwóch - US Open 2021 i The Open 2022. Brakuje mu jeszcze udziały w imprezie Masters oraz PGA Championship.

W lipcu tego roku nasz golfista triumfował w Horizon Irish Open.