Podczas igrzysk rozgrywane są zawody w narciarstwie alpejskim, biathlonie, narciarstwie klasycznym, freestyle'u, hokeju na lodzie, curlingu, snowboardzie i łyżwiarstwie szybkim.

Za siedem lat, gdy impreza zostanie rozegrana po dziesięcioletniej przerwie (edycję planowaną na 2021 rok odwołano z powodu pandemii), rywalizacja w tych wszystkich dyscyplinach będzie się toczyć na pustyni.

Impreza ma zostać zorganizowana w ośrodku Trojena, będącym częścią budowanego za około 500 miliardów dolarów megamiasta, znanego jako projekt NEOM. Saudyjczycy przedstawiają go jako całkowicie nowatorską koncepcję w pełni autonomicznej aglomeracji, zasilanej wyłącznie energią odnawialną i zapewniającej średnio o dziesięć stopni Celsjusza niższą temperaturę niż na pozostałym obszarze kraju. Całość ma zajmować powierzchnię 26,5 tys. km kwadratowych.

Organizator nie ucieknie od kontrowersji

Przyznanie Arabii Saudyjskiej organizacji kolejnych zimowych igrzysk azjatyckich nie pozostało bez odpowiedzi organizacji broniących praw człowieka. Oskarżały one w przeszłości arabski kraj o wykorzystywanie sportu do ocieplenia swojego wizerunku, mimo braku poszanowania m.in. dla praw kobiet.

Saudyjczycy swoje zaangażowanie w sport przedstawiają jednak przede wszystkim jako element strategii rozwoju, która ma stopniowo przekształcić kraj, utrzymujący się dotąd głównie z wydobycia i sprzedaży ropy naftowej, w miejsce żyjące przede wszystkim dzięki turystyce. Kraj jest gospodarzem m.in. Rajdu Dakar, wyścigów Formuły 1, meczów piłkarskich, walk bokserskich, a ostatnio również wyścigów kolarskich.

Niepokój obrońców praw człowieka budzi m.in. przykład sąsiedniego Kataru, gdzie przed zaplanowanymi na listopad i grudzień mistrzostwami świata w piłce nożnej doszło do wykorzystywania na masową skalę imigrantów, zatrudnianych w nieludzkich warunkach do budowy stadionów. Według niektórych szacunków podczas budowy obiektów, na których ma zostać rozegrany mundial, śmierć poniosło nawet kilka tysięcy osób.

- Azjatycka Rada Olimpijska musi zapewnić, że organizowane przez Saudyjczyków zimowe igrzyska nie będą się przyczyniały do dalszych naruszeń praw człowieka, zwłaszcza przy okazji budowy infrastruktury - zaapelował dyrektor brytyjskiego oddziału Amnesty International Peter Frankental.