W greckiej Olimpii zapłonął ogień olimpijski przed zimowymi igrzyskami Mediolan - Cortina 2026

Środa była ważnym dniem dla organizatorów przyszłorocznych zimowych igrzysk w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo. Powodem ceremonia zapalenia ognia, który 6 lutego posłuży do rozświecenia znicza olimpijskiego. Tradycyjna uroczystość wyjątkowo nie odbyła się w ruinach starożytnej świątyni Hery, ale w Muzeum Archeologicznym w Olimpii.

Mediolan-Cortina 2026: Ceremonia zapalenia znicza olimpijskiego

Źródło wideo: Eurosport

Ceremonia po raz pierwszy w historii odbyła się pod dachem. Powodem była przewidywana niesprzyjająca aura i zapowiadane obfite opady deszczu, a nawet burze, co uniemożliwiłoby tradycyjne wzniecenie ognia od promieni słonecznych.
Ostatecznie przed południem świeciło słońce, ale uroczystości nie przeniesiono na otwarte powietrze. Do zapalenia pochodni posłużył płomień, który został wzniecony w poniedziałek, w czasie próby plenerowej.
W miejscu pierwszych starożytnych igrzysk ogień był wzniecany za pomocą wklęsłego lustra, które skupiało promienie słoneczne podczas ceremonii nawiązującej ceremoniałem i strojami do ówczesnych czasów.
picture

Mediolan-Cortina 2026: Ceremonia zapalenia znicza olimpijskiego

Źródło wideo: Eurosport

"Przeszłość i teraźniejszość naprawdę się łączą"

Po raz pierwszy w tego typu uroczystości wzięła udział nowa przewodnicząca Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) Kirsty Coventry, była pływaczka z Zimbabwe, która w marcu została wybrana na tę funkcję, a sprawuje ją oficjalnie od czerwca.
- Przeszłość i teraźniejszość naprawdę się łączą. Ceremonia przypomina nam, co oznaczają igrzyska olimpijskie - łączenie ludzi w pokojowej rywalizacji, przyjaźni i szacunku. Zapalając olimpijską pochodnię niesiemy to światło z naszej starożytnej przeszłości ku wspólnej przyszłości - powiedziała Coventry w krótkim wystąpieniu.
Zapalenia pochodni olimpijskiej dokonała, podobnie jak przed paryskimi igrzyskami, aktorka Mary Mina, w otoczeniu "kapłanek" ubranych w długie, jasne szaty inspirowane strojami starożytnych Greków. Pierwszym uczestnikiem sztafety z ogniem był natomiast Petros Gkaidatzis, brązowy medalista ostatnich IO w wioślarstwie.
Pierwotnie pierwszym niosącym pochodnię z ogniem olimpijskim miał być grecki alpejczyk Alexandros Ioannis Ginnis, wicemistrz świata w slalomie z 2023 roku, ale uniemożliwiła mu to kontuzja, jakiej nabawił się na treningu.
Pierwszymi przedstawicielami kraju gospodarza igrzysk były natomiast dwie byłe wielkie gwiazdy sportów zimowych - biegaczka narciarska Stefania Belmondo, dwukrotna mistrzyni olimpijska, oraz saneczkarz Armin Zoeggeler, również mający w dorobku dwa złote medale igrzysk.

Wielka podróż ognia

Ogień olimpijski przez pierwsze kilka dni będzie podróżował przez Grecję i pokona trasę 2200 km. Włoscy organizatorzy przejmą pochodnię w czasie uroczystości na stołecznym Stadionie Panateńskim 4 grudnia, aby przetransportować ją na Półwysep Apeniński.
Tam, dwa dni później, ogień wyruszy z historycznego Stadio dei Marmi na Foro Italico w Rzymie w liczącą 12 tys. kilometrów drogę, odwiedzając wszystkie włoskie prowincje (jest ich 110).
Niesiony przez 10 001 osób ogień będzie przemierzał Italię z północy na południe i ze wschodu na zachód przez 63 dni, zahaczając o tak kultowe miejsca jak Siena, Pompeje czy Wenecja.
26 stycznia sztafeta pojawi się w Cortinie d'Ampezzo, a 6 lutego dotrze do Mediolanu, gdzie na stadionie San Siro zostanie zapalony znicz podczas ceremonii otwarcia zimowych igrzysk.
picture

Ruszyła sztafeta z ogniem olimpijskim. Początek drogi do zimowych igrzysk Mediolan-Cortina 2026

Źródło wideo: Eurosport

Igrzyska Mediolan-Cortina odbędą się w dniach 6-22 lutego 2026 roku. Transmisje w Eurosporcie i HBO Max.
(rozniat/macz)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama