Śmierć hokeisty Adama Johnsona. Policja aresztowała mężczyznę

Do tragedii doszło w trakcie hokejowego meczu w Sheffield pomiędzy tamtejszymi Steelers i Panthers (zespoły Elite Ice Hockey League). Uczestniczący w kontrataku i będący przy krążku Johnson został zatrzymany w okolicach niebieskiej linii przez rywala, który wysoko podniósł nogę. 29-latek zmarł po tym, jak jego szyja została przecięta ostrzem łyżwy zawodnika gospodarzy.

- Nasze dochodzenie wszczęto natychmiast po tej tragedii i od tego czasu prowadzimy szeroko zakrojone dochodzenie, aby poskładać w całość wydarzenia, które doprowadziły do śmierci Adama w tych bezprecedensowych okolicznościach – powiedział nadinspektor Becs Horsfall.

Koroner nadzorujący śledztwo po śmierci Amerykanina zaapelował o wprowadzenie obowiązkowych dla hokeistów ochraniaczy szyi. Z rekomendacją zgodził się Angielski Związek Hokeja na Lodzie, który nadzoruje wszystkie poziomy rozgrywkowe w Anglii poniżej Elite Ice Hockey League, wprowadzając nakaz ich noszenia od 2024 roku. W EIHL nie będą one obowiązkowe, ale wszyscy hokeiści zostaną do ochraniaczy "zdecydowanie zachęceni".

- Śmierć Adama wstrząsnęła wieloma społecznościami, od lokalnych mieszkańców Sheffield po fanów hokeja na całym świecie – przypomniał Horsfall.

Johnson dołączył do zespołu z Nottingham w sierpniu. Wcześniej bronił barw klubów z Niemiec i Szwecji. Zanim trafił do Europy rozegrał 13 meczów dla Pittsburgh Penguins w najlepszej lidze świata – NHL.

(br/TG)